> Generalnie Polbank zniechęca jak może klientów do wcześniejszej spłaty
> kredytu:
> - minimalna nadpłata: 1000 PLN
> - prowizja od nadpłaty 1,5% (min. 500 PLN) przez cały okres kredytowania
>
> Z powyższego wynika, że:
> - prowizja od nadpłaty w wysokości 1000 PLN wynosi 500 PLN, czyli 50% !!!!
> - minimalna nadpłata, dla której prowizja wynosi 1,5% (a nie więcej)
> zaczyna
> się od kwoty 33 tyś.!!

naprawdę chciałeś spłacać wcześniej najtańszy kredyt na rynku (hipo)?
>
> Żeby dokonać nadpłaty trzeba pofatygować się do oddziału i poinformować o
> tym fakcie bank, zapewnić odpowiednie środki na koncie, a bank ma dwa
> tygodnie żeby zaksięgować taką nadpłatę - chyba, żeby wybrać najmniej
> korzystny kurs.
a jak bank miałby wybrać najmniej korzystny kurs? czy dzisiejszy kurs
jest/będzie lepszy czy gorszy od tego za 2 tygodnie?


>
> Żeby spłacać bezpośrednio w euro trzeba wydać 500 PLN - opłata za aneks do
> umowy.

w innych bankach również trzeba płacić za aneks...
>
> Wysoki spread to znana sprawa, TRAGICZNY system transakcyjny też.
wysoki spread można ominąć podpisując aneks i spłacając w walucie, mnie
się aneks zwrócić po 3 miesiącach...

system transakcyjny się poprawił, nie jest już tak dramatycznie jak
kiedyś - moje subiektywne odczucie



> Czy 50% prowzjia nie ma się jakoś do ustawy antylichwiarskiej?
> Rozumiem, że UOKiK nie dopatrzył się w umowie nic stosownego w powyższych
> zapisach?

w powyższych nie, bank zwyczajnie nie chce się bawić w przyjmowanie
"groszowych" relatywnie nadpłat, a 50% prowizja wystąpi tylko w
określonym przypadku, nie wynosi ona tyle zawsze

--
pozdrawiam
RobertS

ps
a co powiesz o bankach, ktore za wplate na konto w innym banku liczą
sobie np. 10 zł, wpłacasz 1 zł i prowizja wynosi 1000% - to jest dopiero
hardcore ;-/