eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiKredyt frankowy (wcześniejsza spłata) - prośba o poradę.Re: Kredyt frankowy (wcześniejsza spłata) - prośba o poradę.
  • Data: 2015-01-29 11:42:45
    Temat: Re: Kredyt frankowy (wcześniejsza spłata) - prośba o poradę.
    Od: Piotr Gałka <p...@c...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    Użytkownik "Franek Alojzy" <f...@g...com> napisał w wiadomości
    news:f5350418-35a0-4c3e-a7bc-6fb99316dd68@googlegrou
    ps.com...
    Witam,

    > Co polecacie, czy w ogóle ma sens pisanie do nich ?

    > Za wszelkie rady będę wdzięczny

    Ja bym poczekał co wyjdzie z szumu medialnego.
    Według mnie (ale zdecydowanie nie jestem ekspertem od banków) takie
    rozwiązanie w którym banki miałyby obowiązek umożliwić kredytobiorcom
    cofnięcie czasu i przeliczenie wszystkiego tak jakby kredyt był wzięty w
    złotówkach byłoby w miarę dobrym rozwiązaniem.
    Wadą jest to, że przypomina to granie w totka na zasadach jak wygram to
    moje, jak przegram to wszyscy inni się zrzucą i mi oddadzą. Aby nie było tak
    niesprawiedliwie w stosunku do tych co nie grali, przyjąłbym zamienianie
    kredytu frankowego na złotówkowy z nieco wyższą marżą niż by ktoś dostał
    wtedy gdyby brał w złotówkach.
    A skoro uważam (od kilku lat tak uważam) coś za w miarę dobre rozwiązanie to
    podejrzewam, że może politycy też do tego w końcu dojdą (nie wiem na jakie
    trudności na tej drodze napotykają).

    Natomiast nie wyliczałbym tego tak, jak widzę czasem w publikacjach
    medialnych z czego by wychodziło, że frankowcy mają ileś tam nagle dopłacić
    (bo suma dotychczasowych spłat złotówkowych kredytobiorców była większa).
    Ja bym przeliczał tak, że ktoś wziął kredyt w złotówkach i spłacał dokładnie
    tyle ile faktycznie spłacał. Od kolejnych rat odejmował bym odsetki (takie
    jakie miałby w kredycie złotówkowym) i resztę odliczał od kapitału. Gdyby
    się zdarzyło, że spłaty złotówkowe frankowego były tak małe, że nawet na
    odsetki złotówkowego nie starczały (nie wiem, czy mogły się zdarzyć aż tak
    małe) to nie spłacone odsetki powiększały by kapitał. Suma sumarum wyszło
    by, jakby ktoś wziął złotowy i spłacał systematycznie za mało, ale bez kar
    za to za małe spłacanie. Według mnie dla banku rata stała jest
    korzystniejsza niż malejąca więc rata niższa od stałej jest jeszcze bardziej
    korzystna (więcej odsetek w sumie dostaną).
    Po takich wyliczeniach by wyszła kwota bieżącego zadłużenia i dalej byłyby
    ustalane warunki jakby od tej chwili liczyć na ileś tam lat - czy rata
    stała, czy malejąca to już do uzgodnienia.

    Jeśli z szumu medialnego wyjdzie coś takiego to w Twoim przypadku powinno to
    skutkować przeliczeniem wszystkiego tak jakbyś nie przewalutował. Nie wiem
    ile wyjdzie wtedy z przeliczenia po mojemu ale na pewno mniej niż teraz.
    Jeśli np. wyjdzie 220 to po spłacie 160 zostanie tylko 60. A jak teraz
    spłacisz to zostanie 250.

    Według mnie szansa na jakieś takie (według mnie logiczne) rozwiązanie jest
    całkiem spora widząc, że w innych krajach podobne rzeczy przechodzą i że u
    nas są jakieś sprawy w sądach na ten temat.
    P.G.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1