Witam

Użytkownik "Darek" <g...@p...fm> napisał w wiadomości
news:b85nu8$6c8$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Chyba tylko nienormalny wzialby kredyt Pola na 6,5 % (stale
oprocentowanie).
> Za rok oprocentowanie rynkowe moze byc nizsze.

Ale za 10 lat moze byc duzo wyzsze...

Znam przypadek ludzi, ktorzy kupili mieszkanie za kredyt na poczatku lat 80
ze stalym oprocentowaniem czy jakos podobnie. Dokladnie nie pamietam bo to
bylo dawno.
I na poczatku kwota byla ogromna. Ale jak przyszedl przelom lat 80/90 to
pozostala
czesc rat mozna bylo zaplacic z niecalej jednej pensji...

> Ale znajda sie pewnie tacy nieswiadomi desperaci.


Wiec twierdzenie, ze stale jest na pewno zle raczej nie jest na miejscu.

Oczywiscie jezeli wejdziemy do UE a pozniej do strefy Euro to raczej sie
to nie powtorzy. Tylko czy wejdziemy do Euro strefy (i kiedy) to chyba
trudno przewidziec. Fajnie brzmia zapewnienia o roku 2007, ale
cos mi sie wydaje to nierealne:(

A kto da gwarancja, ze za 10 lat oprocentowanie kredytow nie bedzie wyzsze
niz obecnie
(jezeli nie wejdziemy do strefy Euro)?

Pozdrawiam

Marcin