eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiKredytowa w mBanku - jak to działa?Re: Kredytowa w mBanku - jak to działa?
  • Data: 2009-01-09 14:11:38
    Temat: Re: Kredytowa w mBanku - jak to działa?
    Od: "darnok" <d...@a...spam.ch> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    In news:gk7kol$j6i$1@atlantis.news.neostrada.pl, *=Marcos=* wrote:
    > Dzięki za odpowiedzi, łapię już wszystko. I zaczynam rozumieć,
    > dlaczego wszyscy tak wciskają te karty kredytowe. Nie rozumiem
    > natomiast, dlaczego z punktu widzenia wielu firm (np. wypożyczalnia
    > samochodów), karta kredytowa jest lepsza od debetowej?

    Bo kiedys karty swiadczyly o "wyplacalnosci" wlasciciela. Nie kazdy je
    dostawal.
    Gdzeniegdzie wymagane moga byc karty z wypuklymi cyframi do zastosowania w
    zelazkach, a w ogromnym uproszczeniu sporo takich kart to kredytowe.

    >>> 3. Czy wszystkie karty kredytowe tak działają, że mam jakiśtam limit
    >>> miesięczny, kupię coś za wysokość limitu na początku miesiąca,
    >>> spłacę natychmiast, to i tak muszę czekać do końca miesiąca, żeby
    >>> coś znów kupić?
    >>
    >> Zmien/znies limit miesieczny ;-)
    >
    > Nie takie proste... Choćbym miał 100.000 na koncie, bank nie przyzna
    > kredytu 10.000zł jeśli zarabiam 1500zł miesięcznie (przykładowo).

    Zdziwilbys sie ;-)
    sporo bankow daje 6x dochody netto wiec juz masz 9 tys limitu kredytowego
    ;-) to juz prawie
    Poza tym wydaje mi sie ze znow mylisz limit miesieczny z limitem kredytowym.
    Bo tu wyzej piszesz o limicie kredytowym.

    Limit miesieczny utozsamiaj z limitem dziennym. Czyli to jest takie twoje
    ograniczenie niezalezne od limitu kredytowego na to ile kartą możesz
    "przemielić transakcji" przez dzień czy przez miesiąc. Jak byś poczytał
    tutaj to niektorzy maja np limit kredytowy 4tys pln a w miesiacu potrafia
    wydac karta np 8-9 tysiecy. Po prostu po wydaniu calego limitu splacaja go i
    znow moga wydawac.

    >>> 4. W jakim celu bank rozdziela okres bez odsetek i okres z odsetkami
    >>> 0%?
    >>
    >> Nie bardzo rozumiem o co tutaj pytasz.
    >
    > Dobra, zaczynam łapać. Chodziło mi o rozdzielanie 30 dni okresu z
    > kredytem 0%, oraz 24 dni na spłatę zadłużenia. Pierwsze to jest po
    > prostu miesiąc rozliczeniowy, czyli jak coś kupię 1.01 to muszę za to
    > zapłacić po 54 dniach, a jak 30.01 to po 24 dniach?

    Dokladnie. Dlatego dobrze ta milleniowa animacja to ilustruje.
    Tylko nie nazywaj tego okresem z kredytem 0%.
    Bo to nigdy nie jest 0%.

    Zeby to bylo latwiej przyjac popatrz na to tak:
    Od kazdej zrealizowanej transakcji bank zaczyna naliczac odsetki. Ale ci ich
    nie pokazuje.
    I jesli w terminie podanym na wyciagu splacisz wszystko co wydales w okresie
    rozliczeniowym to bank anuluje te wszystkie naliczone odsetki i wtedy cie to
    nic nie kosztuje. Jesli nie splacisz wszystkiego to bank ci naliczy
    wszystkie odsetki od calosci zadluzenia!.

    Dlatego warto splacac karte w 100%. Najgorszym co mozna zrobic to splacenie
    np 90% karty. Bo bedzie duzo to kosztowalo - odsetki beda od calosci
    zadluzenia, a nie tylko od brakujacych 10%.
    Lepiej wtedy np pozyczyc (z kredytu odnawialnego) juz brakujaca kwote i
    splacic 100% karty, bo w wiekszosci przypadkow te 10% pozyczone z KO bedzie
    tansze niz np odsetki za ok 50dni od calosci zadluzenia karty.

    Oczywiscie powyzszy opis to typowe wykorzystanie karty. Bo pewnie ze
    niektorzy roluja jedne karty drugimi, korzystaja z przenosin i
    niskooprocentowanych limitow kredytowych w kartach i takich tam ;-) Ale
    gdyby tak bylo to nie zadawalbys powyzszych pytan ;-)

    --
    darnok
    "TRAGEdia: A ja TRUskawki CUkrem..."

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1