"sensei" <n...@n...pl> wrote in message
news:here0u$9g$1@inews.gazeta.pl...
> Użytkownik "ikarek" <l...@p...spamerzy.to.brudasy.onet.pl> napisał w
> wiadomości news:her5mi$rp4$1@news.onet.pl...
>> Użytkownik "Valdi" <V...@v...pl> napisał w wiadomości
>> news:her2fj$ph2$1@news.interia.pl...
>>> "sensei" news:her15u$gl2$1@inews.gazeta.pl
>>>
>>>> Dlaczego oprocentowanie lokat bezbelkowych jest nizsze od zwyklych? Np.
>>>> OF
>>>> ma bezbelkową 5,65% a zwykła 6% - przecież dla banku ta druga lokata
>>>> jest
>>>> kosztowniejsza niż ta pierwsza ? Skoro bank stać na danie 6% ludziom to
>>> może
>>>> powinien zrobić lokatę bezbelkową 6% - czemu tego nie robi ?
>>>
>>> Od zysków z lokaty oprocentowanej 6% na rok odejmij 19% beli. Będziesz
>>> miał
>>> wtedy odpowiedź czemu te bez belki mają mniejszy %.
>>
>> Nie no, sensei z pewnością to rozumie. Jego pytanie jest
>> troche naiwne, ale moim zdaniem sensowne.
>>
>> A odpowiedź - no cóż, skoro klient dostaje więcej %, to
>> jest dla niego atrakcyjna oferta, nawet jeżeli część zysku
>> z niezapłaconego podatku bank zabiera dla siebie. Jeśli
>> bank może zarobić więcej, to byłby dziwny, gdyby tego
>> nie wykorzystał. Jak byśmy mięli bardzo ostrą walkę
>> o klientów, to pewnie pojawiłyby się oferty bezbelkowe
>> z identycznymi odsetkami jak na zwykłych lokatach.
>
> otoz to. Chodzi o to ze widac presja klientow na banki i lokaty bezbelkowe
> jest slaba bo bankowi 6% belkowe czy 6% bezbelkowe nie robi roznicy w
> zysku a widac ze wysilaja sie by dac 6% belkowe a nie chca wysilic sie by
> dac 6% bezbelkowe bo "skoro klient i tak kupi 5,65% bezbelkowe to po co
> dawac 6%" ?

efekt "kotficzenia".
george