>
> ps
> mieszkam rzut beretem od lukasa na kleparzu w krakowie - sa tam kolejki?
> problem nie jest w termosie i kanapkach ktore trzeba wziac do kolejki
> tylko to ze ja sam pracuje w godzinach otwarcia banku :-(

Są kolejki, są. Ostatnio zamykałem konta i trawło to jakies 2 godziny z
czego godzien czekałem w kolejce ( byłem naprawde zdesperowany żeby zamknąć
to konto :)). Dodam ze przede mna były chyba 3 osoby :). Działały tylko dwa
"okienka" z czego jedno zajmowalem ja ( coś tam mieli problemy z zamknięciem
mojego konta ) a na drugim to jakis pan otwierał konto firmowe ( zaczął je
otwierać gdy przyszedłem do odziału ). W trzecim stanowisku pracownik
niestety nie mógł się zalogować a pani z czwartego stanowiska próbowała
pomóc temu z trzeciego. Zrobiła sie dość spora kolejka i w pewnym momencie
wybuchł mały konflikt w kolejce, naszczęście szybko opanowany. Po dwóch
godzinach udało mi sie zamknąć konto ( nie całkiem bo jeszcze kilka złoty mi
zablokowali i mają do mnie dzwonić aby mi wypłacić te kilka złotych :)) i
uruchomić cztery stanowiska.

P.S. Wcześniej załatwiałem sprawę w PKOBP. Po tym co zobaczyłem w Lukasie to
złego słowa nie powiem na kolejeczki w tym banku :)