Wojciech Nawara pisze:

> Początkowo mnie to może trochę bawiło, ale teraz robi się już upierdliwe...

Złożyłem reklamację via Millenet. Zaznaczyłem, iż "Proszę o
potraktowanie niniejszej wiadomości jako oficjalnej reklamacji." Tego
samego dnia nadeszła odpowiedź:

Szanowny Panie,
W odpowiedzi na Pana zapytanie o przerwy konserwacyjne uniemożliwiające
korzystanie z kart informujemy, że Bank nie ma żadnych planowanych
przerw uniemożliwiających korzystanie z kart, jedyną możliwością jest
wystąpienie awarii na drodze transmisji płatności, co nie jest do
przewidzenia z wyprzedzeniem.
Dziękujemy za kontakt z naszym Bankiem.
Z poważaniem,
[Imię i Nazwisko]
Departament Bankowości Elektronicznej.

Pffff.
Primo - Szanowna Pani chyba pomyliła swoje stanowisko z Wydziałem
Rozpatrywania Reklamacji.

Secundo - rzekome "awarie na drodze transmisji" dziwnym zbiegiem
okoliczności występują akurat wtedy, gdy Millenet ma przerwę
konserwacyjną. To, że inne karty VISA w tym samym czasie działają
nadzwyczaj poprawnie to też czysty przypadek.

Chyba trzeba się wynosić. Zanim to uczynię posprawdzam dokładniej
działanie karty w czasie niedostępności Millenetu, bo może bank sam nie
wie co się dzieje i trzeba go uświadomić?