> Mi zajelo kilka chwil, aby odnalezc TOiP na stronie Millennium, natomiast
> na stronie mbanku krazylem ok. 5 minut

Ja mam negatywny emocjonalny stosunek do tego banku i pewnie wpłynęło to
na wynik eksperymentu.

>>Z lewej strony (w relacji do linku "cennika"): zastrzeżenia prawne:
>>"dane na stronie www nie są wiążące w rozumieniu kc." Fajne, nie?
>>Otwierasz www czytasz, że prowizja za prowadzenie to np. 2,5 zł, a w
>>banku już np. 15,-, bo się "rynek popsuł"
>
> To ciekawe czemu w kazdym sklepie internetowym jest podane to samo
> zastrzezenie? Tez mozesz zamowic towar np. za 100 zl, a paczke dostac na
> 150 zl, bo akurat ceny byly zle na stronie. Wtedy pewnie paczki nie
> odbierzesz, podobnie, jak mozesz zalozyc konto w innym banku :-)

W książce o manipulacji możesz przeczytać, jak to sprzedawca wywiesza
(celowo) niższe ceny, a gdy klient zmierza do kasy (podjął już decyzję o
zakupie) okazuje się, że "zapomniano" zmienić ceny, która jest wyższa.

(...) Dopiero po 15 czerwca bedzie mnie to kosztowac
> 0,50 zl za kazdy przelew, a robie jeden w miesiacu :-)

Do niedawna i od niedawna nie było gratis - ja nie lubię, jak mi ktoś
grzebie w umowie w trakcie jej realizacji. BG wybrałem ze względu na
ilość bankomatów i darmowość wypłat - wiele lat temu. Nikt mnie nie
przekona, że mizerię krajowego sektora poprawi, jak zapłacę parę złotych
w miesiącu za wypłaty gotówki. Przelewów robię ze 20, więc ma dla mnie
znaczenie, czy prowizji jest 50 gr czy 2,5 zł.

Nie mam czasu i ochoty, by co chwila zmieniać bank i informowac o
numerze konta urzędy i osoby wpłacające z różnych powodów pieniądze na nie.
Być może, że osoba samotna z wynagrodzeniem 1500 i opłatami regulowanymi
przez czynniki trzecie może zmieniac bank, co promocja - ja niestety nie
i bank dobrze o tym wie.

Abyśmy tak zdrowi, jak zarządy banków byli:

Dogbert