Przy okazji lektury artykulu, zaznajomilem sie z ponizszym
"arcydzielem":

http://wyborcza.pl/1,87648,6655957,W_kryzysie_agencj
e_traca__a_panie_zyskuja.html

(I juz rozumiem, dlaczego GW nie cieszy sie najlepsza opinia.)

Zafrapowaly mnie dwa fragmenty:

"W dziewczyny często inwestują same agencje. [...] Popularną opcją
jest też zaciąganie kredytów w bankach."

oraz:

"Ale za kilka dni wrócił i ubrany w fartuszek wycierał dziewczynom
podłogę w kuchni, a one znowu go lały. Facet jest dyrektorem banku."

Dzieki GW juz wiemy kto stoi za kryzysem! ;)