eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiNFC via smarkofon & IKORe: NFC via smarkofon & IKO
  • Data: 2016-04-06 00:56:54
    Temat: Re: NFC via smarkofon & IKO
    Od: "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    "Waldek" ndsacs$78j$...@n...news.atman.pl

    > Nie "studiowałem" za i przeciw tego urządzonka
    > ale pogmeraj sobie np. w opiniach tych mniej zadowolonych
    > - i/lub bardziej wymagających klientów którzy zakupili ;)

    > http://www.banggood.com/UMI-ROME-5_5-inch-3GB-RAM-MT
    K6753-Octa-Core-64Bit-4G-Smartphone-p-1015506.html

    Przeczytałem połowę najgorszych.

    Zero skarga na dźwięk, dużo na ekran i akumulator oraz
    na obsługę -- nie wiem, czy sklepu, czy producenta.

    -=-

    =-=

    Nie pamiętam, czy pisałem -- wiadomy pulsoksymetr dotarł do mnie
    bez faktury, o którą prosiłem wielokrotnie. Co do pomiaru -- mam
    za sobą dziesiątki godzin mierzenia i mogę napisać śmiało:

    - dobre to do oszukiwania
    zszedłem bez trudu na 34% natlenienia i 193 skurcze serca na minutę;
    taki stan to chyba już agonalny ;)

    - miernik nieźle ukazuje stan powietrza w pomieszczeniu;
    skutki wietrzenia widać bardzo wyraźnie (co najmniej 5%)

    - startując z dowolnego pułapu (od 89% do 97%) zawsze uzyskiwałem 99%,
    o ile przeszedłem następujące kroki:

    - kilkadziesiąt minut nieruchomo (leżąc bądź siedząc)

    - przejście paru kroków (nie wiem, czy o wysiłek chodzi,
    czy o czystsze powietrze, ale ta część jest bardzo ważna)

    - kilkanaście głębokich oddechów (dokładnie takich, jak przy
    badaniu stetoskopem)

    - odczekanie około 90 sekund

    - przez około 2 minuty mam 99% ZA KAŻDYM RAZEM (mam za sobą około 30 prób,
    ale chcę mieć ponad 100) bez względu na to, czy startuję z 97%, czy z 89%

    Jeśli lekarka (po ww. ,,zabiegach'') uzyskała 97% -- albo miałem głębokie
    niedotlenienie organizmu przed ,,badaniem'', albo jej miernik mierzy inaczej niż mój.
    :)

    Teraz takie pulskoksymetry można kupić za dychę dolców USA wraz z dostawą, ale
    chyba chcę kupię taki, który za pomocą BT łączy się z czymś, aby rysować wykresy. :)


    Mój ojciec nic nie wie o tym, że/aby mu mierzono pulskoksymetrem natlenienie u
    kardiologów
    czy pulmonologów -- w takich szpitalach spędził ostatnio sporo czasu. Mnie (pomijając
    biegłego AR-Dziób) ani pulmonolodzy nie badali pulskosymetrem, ani alergolog nie
    badała
    ani razu pulskoksymetrem, ani kardiolog, ani inni lekarze...

    Na moje pytanie o pulskoksymetr, alergolog uśmiechnęła się :) życzliwie ;) i
    zauważyła,
    że taka metoda nie daje miarodajnych wyników i do poważnych zadań nie nadaje się a
    chcąc
    znać prawdziwe natlenienie krwi, trzeba pobrać krew do badania. Tako też rzeczą mądre
    strony WWW, nazywając gazometrią mierzenie natlenienia (i nie tylko natlenienia, bo
    krew normalnie transportuje także dwutlenek węgla) po pobraniu krwi.

    Kardiolog badał mnie co najmniej trzykrotnie -- miałem holter przez całą dobę
    i miałem różne inne badania, w tym wysiłkowe, ale ani razu nie był używany
    pulskoksymetr. (albo ja nie byłem tego świadom)

    Zamierzam niedługo pokazać alergologowi ten pulskosymetr i zestawić z wynikami
    spirometrii. Kardiologom zamierzam pokażę ów pulskosymetr za kila miesięcy.



    Teraz zamierzam przeprowadzić kolejne próby i opisać wszystko w piśmie procesowym.

    W kilku słowach -- pani biegły AR-Dziób jest obeznana z działaniem pulsoksymetru
    (skoro nie pominęła żadnego ważnego elementu ,,badania'') i dążyła do ukazania
    kłamstwa, nie zaś prawdy. Co więcej -- chyba użyła metody podwórkowej, miast
    naukowej. :)


    Wg przeróżnych WWW:

    95%-99% -- norma
    poniżej 90% -- niedotlenienie
    2% -- niedokładność pomiaru taką metodą


    Ogólnie pulsoksymetr to fajna zabawka, ale IMO lepszy jest taki, który bieżąco śle
    info do telefonu. Można nim mierzyć puls i niby można nim mierzyć natlenienie, a już
    na pewno można zyskać orientację o zmianach powodowanych wysiłkiem czy nieświeżym
    powietrzem. Stosunek informacji do ceny jest imo zadawalający.


    Podtrzymywanie pulsoksymetru w czasie mierzenia -- biegły zasłaniała mi swą ręką
    wyświetlacz, o czym pisałem, jakby chcąc podtrzymać miernik. :) Podtrzymywanie
    daje złe efekty:

    -- już nawet lekkie dociskanie wyłącza przyrząd (gdyż gaśnie puls)
    -- rozluźnianie docisku zmniejsza wynik natlenienia lub wyłącza przyrząd
    -- pulsacyjne zwiększanie i zmniejszanie nacisku podbija wynik pulsu
    i (przy odrobinie szczęścia) obniża wynik natlenienia

    można spokojnie dociągnąć w okolice 34% i 193 uderzeń na minutę,
    pstryknąć kilka (kilka, kilkanaście, może więcej) fotek i ukazać swą śmierć ;)

    -=-

    Tak wygląda nauka w białostockim sądzie -- być może nie tylko w białostockim. :)

    --
    .`'.-. ._. http://eneuel.w.duna.pl .-.
    .'O`-' ., ; o.' http://danutac.eu '.O_'
    `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
    o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1