Obawiam się, iż Domino wraz ze swoją poplarnością, nie znalazł szerszego grona ludzi,
które przyjżałoby się jego wadom konstrukcyjnym :-) Z tąd może wynikać jego
bezpieczeństwo.
Przy czym nie mówię tu o grupie ludzi z wiadomej firmy, gdyż Ci zawsze będą
twierdzić, że nie ma nic lepszego...
Rodzi się też pytanie, jak długo będzie on bezpieczny. Obserwując to, co się dzieje w
sieci, doszedłem do wniosku,
że nie ma czegoś takiego jak bezpieczny serwer itd. To są złudzenia masowo
produkowane przez marketing.
Z drugiej strony stoi za tym wszystkim człowiek, i to on jest odpowiedzialny za 98%
niebezpieczeństw, jakie mogą powstać
w skutek np. nieumiejetności skonfigurowania usługi i nie zrozumienia tematu.
Oczywiście to tylko moje zdanie ;-)

Pozdrawiam,
WS