-
Data: 2020-09-30 11:30:08
Temat: Re: Na psy schodzą
Od: Dawid Rutkowski <d...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora
[ pokaż wszystkie nagłówki ]W dniu wtorek, 29 września 2020 22:54:09 UTC+2 użytkownik Alf/red/ napisał:
> W dniu 29.09.2020 o 20:13, Dawid Rutkowski pisze:
> > Kumpel na studiach założył żubrowe eurokonto, z kartą "do bankomatu" (bo zapłacić
jeszcze za bardzo gdzie nie było)
>
> Kumpel na studiach jak chciał wypłacić, to szedł do oddziału, wypisywał
> czek, i czekał pół godziny aż oddział wypłacający potwierdził
> telefonicznie saldo w oddziale gdzie były pieniądze rodziców (100 km
> odległości). Ten sam bank.
>
> Kto da więcej?
Napisz jeszcze, kiedy były te studia (i czy historia z początku czy z końca), żeby
był kontekst sytuacyjny (bo może to były czasy, że rozmowy na 100km trzeba było
zamawiać - oraz krzyczeć do słuchawki tak głośno, jakby się rozmawiało bezpośrednio,
a nie przez telefon - a nie czasy obecne, gdy w autokarze w Portugalii diagnozowałem
przez telefon problem z systemem tak, jakbym gadał biurko w biurko).
Bo w sumie wyłania się dość głupi obraz ("zmieniłem zdanie, nie jedźmy do Camelot, to
głupie miejsce") - nie mogli kumplowi (studia, więc raczej już dorosły, zresztą
nielat i tak by się nie mógł posługiwać czekiem - hmm, wróć, przecież mam zaraz
opowiedzieć historię, jak to jako nielat posługiwałem się czekiem) założyć konta i
przelewać mu tej kasy, żeby mógł normalnie na dowód wypłacać? Albo zrobić mu normalne
pełnomocnictwo? Bo po co kombinować z pełnomocnictwem "czekowym"?
Chyba że miało być tak po "amerykańsku" (tylko że tam nikt klienta nie trzymał, póki
czeku nie sprawdził - choć fraudy były jeszcze większe niż na kartach z paskiem)?
Ja z czekami miałem styczność dwa razy.
Raz jako nielat - mama dała mi czek - ale podpisany przez nią - i wysłała, żebym
zrealizował w oddziale skarbonki (do dziś ma tam konto i nie mogę jej stamtąd
wyciągnąć, mimo że miała już konto w db i kredytówki w citi) - i do dziś pamiętam
zaklęcie "to jest kredyt odnawialny - linia kredytowa", które miałem powiedzieć,
jakby coś o braku pokrycia bredzili - i nawet się to udało.
Drugi we wspomnianym wyżej 1999 na te wyłudzone 20$ - przyszedł czek z samej ameryki
w liście, więc niewiele myśląc, a będąc przekonanym mocno, że i u nas już jest
"ameryka", poszedłem sobie do żubra, gdzie miałem konto, go zrealizować.
No i widać moje przekonanie naprawdę wpłynęło na rzeczywistość, bo udało się - czek
został przyjęty do inkasa, a w kwestii tego, jak dać mi te 20$, pan zaproponował
założenie konta dolarowego - darmowego. Zgodziłem się - i tak byłem z tego
wszystkiego zadowolony, że zupełnie o tych 20$ na ponad 13 lat zapomniałem - choć
koszty poniosłem, było to bodajże 10zł (ale to z 1999 - choć w sumie internet
twierdzi, że wtedy dolar też był po 4zł - w sumie to może być prawda, tylko pewnie
chlebek gruziński byłby po 2zł, a nie po 5zł :( ).
Łobuz żubr też w pewnym sensie zapomniał, że jest mi te 20$ winien, bo przy zamykaniu
konta złotówkowego nie oddał.
Przypomniałem sobie w 2013 - i nawet znalazłem w papierach jeden wyciąg z tego konta,
miałem więc chociaż jego numer.
Poszedłem do oddziału, tego co w 1999 - przenieśli go na drugą stronę ulicy, co to
też w 1999 mieli, ale było coś innego (a w tym lokalu, co był kiedyś oddział, szyby
zamalowane i jakieś śmieci w środku) - i opowiadam pani historię.
Na szczęście trafiłem na kumatą - bo choć komputer zaprzeczał, abym jakieś dolary
miał, i twierdził, że nic nie jestem żubrowi winien (a bałem się, że przez te lata
mogło się nazbierać opłat - złotówkowe też było w 1999 bezpłatne, a w 2003
wprowadzili opłatę), to odżałowałem kolejne 10zł i napisałem wniosek o zaświadczenie,
że z żubrem jesteśmy kwita - miało być gotowe za kilka dni.
A następnego dnia pani dzwoni, że znalazła te moje 20$ - okazało się, że jak
przechodzili na numerację kont NRB to przy okazji pozamykali wszystkie nieużywane
(niekoniecznie puste!) konta - i podobno nawet zawiadomienia o tym wysyłali (nie
dostałem). W komputerze nie było śladu, bo tam jest historia dopiero od przejścia na
NRB - pani odnalazła to wszystko w papierowym archiwum.
Te 20$ przez ten cały czas leżało na koncie technicznym oddziału - dobrze więc, że
polazłem do tego, choć już był mniej po drodze, w innym by się to nie znalazło.
Tak że podczas kolejnej wizyty zamiast bulić 10zł za zaświadczenie - opłacało się
postawić w tej ruletce - usłyszałem bardzo miłe "wypłać panu 20$" i dostałem banknot
z Andrew Jacksonem.
Następne wpisy z tego wątku
- 30.09.20 11:30 Dawid Rutkowski
- 30.09.20 11:56 Michał Jankowski
- 30.09.20 12:03 Robert_DF
- 30.09.20 12:09 Robert_DF
- 01.10.20 15:25 Krzysztof Halasa
- 01.10.20 15:40 Dawid Rutkowski
- 01.10.20 21:23 Krzysztof Halasa
- 18.10.20 16:09 ąćęłńóśźż
- 27.11.20 17:06 Dawid Rutkowski
- 27.11.20 17:16 Dawid Rutkowski
Najnowsze wątki z tej grupy
- Zamykanie konta dziecka.
- Czy apka bankowa to gra komputerowa?
- Co nalezy do Cinkciarza, a co do Conotoxia ?
- jak tacy debile
- Konto wspólne w N26.
- Bank z archaicznym uwierzytelnianiem.
- Re: Akumulatorki...
- Usiłuję zapłacić za energetyzację...
- w Polsce jest kryzys
- mBank mKsiegowosc
- gotówkowe zjeby
- Mamy WZROST! O 50% wzrosła ilość kredytów gotówkowych
- Jutro to dziś...
- leć gołombeczku
- PUE ZUS -- administracyjna nuda...
Najnowsze wątki
- 2024-12-31 Zamykanie konta dziecka.
- 2024-12-31 Czy apka bankowa to gra komputerowa?
- 2024-12-23 Co nalezy do Cinkciarza, a co do Conotoxia ?
- 2024-12-21 jak tacy debile
- 2024-12-13 Konto wspólne w N26.
- 2024-12-09 Bank z archaicznym uwierzytelnianiem.
- 2024-12-04 Re: Akumulatorki...
- 2024-12-03 Usiłuję zapłacić za energetyzację...
- 2024-11-13 w Polsce jest kryzys
- 2024-11-12 mBank mKsiegowosc
- 2024-11-06 gotówkowe zjeby
- 2024-11-01 Mamy WZROST! O 50% wzrosła ilość kredytów gotówkowych
- 2024-11-01 Jutro to dziś...
- 2024-10-22 leć gołombeczku
- 2024-10-19 PUE ZUS -- administracyjna nuda...