eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiNapiwek i VE › Re: Napiwek i VE
  • Data: 2004-05-28 14:00:15
    Temat: Re: Napiwek i VE
    Od: Bartol Partol <bartolpartol@gazeta.> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik rsa127 napisał:

    > Dochodzę do wniosku, że chyba jesteś sam kelnerem. Za samo bycie i wykonanie
    > swoich podstawowych obowiązków nikt ode mnie też nie dostanie napiwku. Cena
    > potrway uwzględnia koszt pracowników, w tym kelnera. Jak cgce dostać napiwek
    > to musi zrobić coś więcej. Na 10 wizyt w knajpach w 3 przypadkach uważam, że

    Wyobraz sobie, ze nie jestem ani nigdy nie bylem kelnerem. Co wiecej nie
    zamierzam byc. To po pierwsze. Co prawda jeszcze nie u nas, ale w takich
    stanach kelnerzy nie otrzymuja wynagrodzenia od knajpy. Ich jedynym
    zarobkiem sa napiwki. To po drugie. Dotyczy to tez wielu innych zawodow.
    Np. sprzedawcow w salonach samochodowych, ktorzy zyja tylko z prowizji.

    Poza tym kelnerzy sa w Polsce kiepsko oplacani (pare lat temu kelnerka w
    Pizza Smrodzie dostawala cos 300 zl miesiecznie) i napiwki sa znaczna (w
    Polsce to chyba jednak marzenie scietej glowy) czescia ich wynagrodzenia.

    Generalnie Polacy sa skapymi skurwysynami, ktorym sie wydaje, ze jak
    zaplacili rachunek w knajpie, to i tak przeplacili z 10x i kelnerowi,
    szatniarzowi i taksowkarzowi, ktory ich do domu odwiezie, nic sie nie
    nalezy.

    > powinienem potrącić część opłaty za posiłek bo kelner nie zasłużył na swoje
    > podstawowe wynagrodzenie. Tylko w 2 przypadkach obsługa (nawet jak na
    > polskie warunki) otrzymuje ode mnie napiwek. U mnie aby dostać napiwek
    > wystarczy, że nie muszę po wejściu do knajpy czekać do znudzenia, żeby ktoś
    > wskazał mi stolik, aby obsługa była na czas i poprawnie miła. Oczekuję też,
    > że obsługa interesuje się, że skończyły mi się napoje i może coś
    > zaproponować, a nie ja muszę wręcz do chichoczących kelnerek iść i im
    > przeszkadzać w rozmowie, aby łaskawie zabrały się do roboty. Chętnie
    > dawałbym napiwek za każdym razem (kiedyś zdarzały mi się nawet 15-20%, ale
    > od kilku lat serwis zszedł jeszcze bardziej na psy). Mam nadzieję, że kiedyś
    > tak będzie.

    Sadze, ze w wielu przpadkach dziala pewne sprzezenie zwrotne. Kelner
    mysli, ze i tak nie dostanie napiwku, wiec nie bedzie sie staral. Ale to
    problem polskiej menalnosci. Wszyscy kradna, to ja tez, wszyscy sa
    chamami, wiec ja tez. I to chyba niestety nigdy sie nie zmieni.

    Bartol

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1