eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.wgpwNie za póżno ? › Re: Nie za póżno ?
  • Data: 2010-05-19 15:55:40
    Temat: Re: Nie za póżno ?
    Od: "Waldek" <s...@n...cpam> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik "totus" <t...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:ht0j1e$7tn$1@inews.gazeta.pl...

    >> Co do wycinka portfela funduszy akcyjnych - ryzykownych, czy nie lepiej
    >> jest np. wybrac fundusz z mniejszym kapitalem
    >> ktory jak sadze dysponuje wiekszym potencjalem szybszego "wyjscia" z
    >> trefnych papierow w stosunku do molocha
    >> ktory taki ruch bedzie mial chyba mocno ograniczony
    >>
    >
    > Tu czeka Cię bardziej dogłębna lektura statutów funduszy. Żeby czymś
    > handlować trzeba to rozumieć. Fundusz akcji, duży czy mały, trzyma
    > pieniądze
    > w akcjach, a fundusz pieniężny w lokatach i to od inwestora zależy, w
    > którym
    > momencie zamieniać jeden na drugi.

    Tak, to wiem. Kazdy fundusz czy subfundusz danego TFI okresla w co inwestuje
    i w jakim %
    a jak sobie zbuduje portfel uczestnik (jak ryzykowny) to jego sprawa.
    Chodziło mi raczej o to, ze fundusz /akcyjny z zalozenia agresywny/ z
    mniejszym kapitalem
    moze byc bardziej sprawny od duzego molocha w graniu swoim portfelem akcji

    > Zamiast mieć zysk wpadłem w stratę. Teraz handluję kontraktami FW20. To
    > moim
    > zdaniem jest najbezpieczniejszy papier na rynku. Mam pełną kontrolę nad
    > tym
    > co robię. Koszty transakcyjne są najmniejsze i dodatkowo jest szansa
    > zarobku
    > na spadkach. Handlując kontraktami nie znaczy, że jest konieczność
    > chodzenia
    > z monitorem na głowie. Jeżeli plan zakłada by sprawdzać notowania raz na
    > miesiąc to się to robi raz na miesiąc. Ale najpierw trzeba mieć plan.
    > Należy
    > go stworzyć samemu bądź kupić. Musisz nauczyć się handlować bądź
    > kontrolować
    > osobę, którą wynajmiesz. Drogi na skróty nie ma.

    No coż - widze ze jednak wszyscy tutaj odradzaja wchodzenie w fundusze
    a to już jest dosc istotna rada warta przemyslenia.
    Planu zadnego nie mam (jeszcze) - zalozenie - "wypracowanie" zwrotu
    powiedzmy kilka % (3-5) powyzej inflacji /bardziej rozsadek niz pazernosc/
    na przestrzeni kilku lat > 5 do 10, przy systematycznym inwestowaniu
    srodkow wlasnych
    - mam nadzieje ze jest to realne bez posiadnia koncesji maklera :]

    Tak naprawde to chodzi o dodatkowe oszczednosci zony na emeryture,
    ktora bedzie ja miec tylko z obowiazkowego ZUS,
    a ktora ma juz jakies oszczednosci zebrane na ten cel,
    ja ze swojej emerytury wyzyje - bardziej na jakos niz jakosc, ale IMO żebrac
    nie bede musial ;)

    Pozdrawiam

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1