Chłopie zakładam, że Twoja firma bukmakerska działa w Polsce. Za to, że w
jakieś firmie bukmakerskiej jest durny opis typu "swift", nie odpowiada
pracownik banku i nie jest duchem świętym, żeby zgadywać, co poeta ma na
myśli. Formułuj zapytanie jednoznacznie, to otrzymasz konkretną odpowiedź.
Numer czy kod "swift" oznacza bank w rozliczeniach miedzynarodowych, tzn.
jeśli Twoja ciocia z Ameryki chce Ci przysłać pieniądze, wówczas pracownicy
banku amerykańskiego po podaniu przez ciocię numeru Twojego ROR w Polsce
wysyłają jej zlecenie na adres swiftowy - nadmieniam, że ciocia nie ma
obowiązku go znać. Naomiast, jeśli jesteś taki światowiec, to wypadałoby znać
swój numer rachunku w banku i wiedzieć, że jego podanie skutkuje realizacja
dyspozycji. Numer rachunku = numer rozliczeniowy + numer indywidulany konta
np. w BPH 106XXXXX-30000XXXXXXX. Jeśli to podasz Twój przelew zawsze dojdzie.
Podkreślam: kodu "swift" klient nie musi znać, a w Polsce jest mu psu na budę.
Jesli natomiast Twoja firma bukmacherska jest na Bermudach, to po podaniu
przez Ciebie pełnego numeru Twojego rachunku jej psim obowiązkiem jest
ustalic we własnym (przez swój bank) zakresie swift banku beneficjenta (czyli
Twojego). Na tym kończę mój przydługi wykład i powtarzam, że pracownik banku
nie wróżka, nie czyta w myślach klienta.
Wysokich wygranych.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/