eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.wgpwOFE wg SobolowskiegoRe: OFE wg Sobolowskiego
  • Data: 2011-02-25 09:15:46
    Temat: Re: OFE wg Sobolowskiego
    Od: "skippy" <m...@t...moon> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik "root" <r...@v...pl> napisał w wiadomości
    news:ik7reg$l1h$1@news.onet.pl...
    >
    >>
    >> Mówisz o czymś zupełnie innym, że jak system się zawali i zapanuje
    >> anarchia,
    >> to przyjdą i mnie okradną z tego na co uczciwie zapracowałem w czasie,
    >> gdy
    >> im się nie chciało.
    >> To jasne, ale jakoś nie trafia do mnie ten argument w całym kontekście o
    >> którym mówimy.
    >>
    > A szkoda, że nie trafia. Od 5000 lat znanej, pisanej historii, tak
    > podobne sprawy były rozwiązywane. No ale być może teraz będzie inaczej
    > ;)
    >
    >
    >>
    >> Liberalizm nie jest fantazją, tylko pewną ideologią.
    >> Tak jak każda inna ideologia prawdopodobnie nie zostanie w całości
    >> nigdzie
    >> wcielony w życie tak samo, jak nigdzie nie było i nie ma czystego
    >> socjalizmu, komunizmu, uczciwości, demokracji itd.
    >
    > To jednak zgadzasz się, że to utopia. Moim zdaniem wszelka IDEOLOGIA to
    > utopia. Dlatego właśnie, że NIE UDAWAŁO SIĘ NIGDY żadnej z pięknych
    > ideii wprowadzić w 100%. Może w 90% ale NIGDY nie w 100.
    > Liberalizm nie jest i nigdy nie będzie wyjątkiem. Zauważ, że ideolodzy
    > tworzą abstrakcyjne konstrukcje myślowe i PRZEWIDUJĄ, że po ich
    > wdrożeniu absolutnie wszystko będzie się rozwijać tak jak przewidzieli.
    > A przecież spekulujesz na giełdzie więc wiesz, że z przewidywaniami bywa
    > różnie.

    Nie przeszkadza to, żeby starać się pewne jej elementy "promować".
    Ty też swoojej ideologii nie wprowadzisz w 100% jak ja.
    I Tobie też nie przeszkadz to w promowaniu swoich ideałów, co właśnie
    robisz.

    >
    >>
    >> Wspominany tu CCCP i satelity nie były oprócz nazwy socjalistyczne czy
    >> komunistyczne, tylko były dyktaturami.
    >
    > Kolejny przykład niedudanego wdrażania ideii.
    >
    >> Partia określająca się jako prawicowa i niby zakorzeniona w
    >> antykomuniźmie
    >> jest socjalistyczna i tęskniąca za państwem wtykającym łapy gdzie się da
    >> i
    >> za PRLem.
    >> Partia określajaca się jako liberalna dusi rozwój przedsiębiorczości i
    >> mnoży
    >> przepisy oraz regulacje zamiast robić odwrotnie.
    >> Partia okrzyknieta spadkobiercą komuny zrobiła najwięcej dla
    >> przedsiębiorczości.
    >
    > Sam widzisz. "Liberałowie" duszą przedsiębiorczość. Komuchy ją
    > rozwijają. USA pada, komunistyczno-liberalne Chiny powstają.
    > Świat nie jest więc taki prosty jakby to chcieli ideolodzy i uczeni
    > badacze pisma.

    Bo "Liberałowie" nie są liberałami, "Komuchy" nie są komuchami a jedyna
    "prawdziwa polska prawica" nie jest prawicą.

    >
    >> Liberalizm kojarzony jest dzięki tej pierwszej partii z kradzieżą a słowo
    >> "wolność" skutecznie obrzydzone.
    >>
    >> Ty uważasz, że wolność wyboru jest zła, bo kto poniesie konsekwnecje
    >> mojego
    >> złego wyboru.
    >>
    >
    > Przesadzasz. Oczywiście, że wolność wyboru i wolność w ogólności jest
    > jedną z najważniejszych wartości. Mimo naszych utyskiwań jesteśmy wolni
    > o czym świadczy choćby to, że rozmowę prowadzimy na publicznym forum a
    > nie w więziennej celi. To jest wartość. Twierdzę, że niestety do
    > niektórych rzeczy musimy być póki co przymuszeni. Płacenie podatków
    > nikomu się nie podoba, ale system plemiennej gospodarki (który niechcący
    > promuje totus), gdzie można liczyć tylko na rodzinę, mnie osobiście nie
    > podoba się dużo bardziej.
    >
    >> Zarazem nie zauważasz, że za mnie wyboru dokonali politycy robiąc taką a
    >> nie
    >> inną konstrukcję prawną i domyślnie zakładasz że dokonali dobrego wyboru
    >> bo
    >> "państwo" mądrością urzędniczą jest czymś najmądrzejszym.
    >
    > A ty wybrałeś polityków więc możesz mieć pretensje też do siebie. Wiem,
    > że to nie do końca jest prawdą.

    Nawet jest bardzo niezgodne.
    Promujesz tu filozofię używaną przez polityków do robienia ludziom wody z
    mózgów.

    "Ty wybrałeś polityków" - nie, nie wybrałem bo nie mam najmniejszej
    możliwości wpłynięcia na skłąd "polityków"
    A jak nie pójdę na wybory, to piszą: "jesteś burakiem, nie skorzystałeś z
    demokracji więc nie narzekaj"
    Nie masz racji.
    Żeby mieć na coś silny wpływ, trzeba założyć partię polityczną i dojść do
    władzy albo chociaż "mocno" do sejmu, a nie postawić 5 krzyzyków na kartce.


    > W końcu nie mogłeś PRZEWIDZIEĆ, że
    > ludzie głoszący liberalne hasła odwrócą się od nich. To zresztą nie jest
    > jedyna rzecz której nie możesz przewidzieć. Skoro tak jest od tysięcy
    > lat dlaczego ludzie ciągle popełniają ten sam błąd i dają się zwodzić
    > IDEOLOGOM?

    Ludzie nie dają się zwodzić ideologom tylko kłamczuchom.

    >
    > ...
    >> Kompletnie nie rozumiem co w tym takiego wspaniałego, i dlaczego to ma
    >> dotyczyć jak najszerszej sfery życia a nie jak najwęższej.
    >>
    >> Mimo to chcesz, żeby oni za mnie decydowali w tak banalnej sprawie jak
    >> to,
    >> czy moimi pieniędzmi OFE ma grać na giełdzie.
    >> Ja uważam, że to jest fatalny pomysł i że nie powinno tak być.
    >>
    >> A utożsamianie grania na giełdzie czyimiś pieniędzmi z zabezpieczeniem mu
    >> emerytury... jeśli ktoś znający giełdę tak twierdzi, to uważam że jest
    >> mocno
    >> niepoważny (w wersji delikatnej).
    >>
    >> Ja uważam, ze dokonali złego wyboru iż ja nie mam wyboru i w dodatku ja
    >> poniosę konsekwencje ich złego wyboru a nie oni.
    >
    > Ok załóżmy, że:
    > 1. Masz rację.
    > 2. Ja uważam, że to nieprawda.
    > 3. Jeśli dam ci wybór i pozwole wyjść, cały system się zawali i ja - wg
    > mojego mniemania - stracę.

    Ale ja nie stracę.
    Z tego wniosek, że żerujesz na mnie?
    Nie podoba mi się to i zrobię wszystko, żeby tak nie było.

    >
    > Co z tym fantem zrobimy?
    >
    > Od tysięcy lat takie problemy rozwiązywano siłowo. Bo siła pojawia się
    > tam gdzie ideologia już nie wyrabia. Nie dlatego, że jest zła
    > niedoskonała, tylko dlatego że świat działa inaczej niż nam się wydaje.
    > Żaden -izm naszego sporu nie rozwiąże, bo świat działa inaczej. Nie ma
    > ani rozwiązań uniwersalnych i dobrych dla wszystkich. Albo nauczymy się
    > z tym żyć albo będziemy się żreć na okrągło.

    Czyli straszenie:
    Nie będziesz miał wolnego wyboru "bo ja stracę na tym".
    A jak stracę to zostaniesz okradziony.

    Tak to zrozumiałem.
    Piękne ideały, nazwij je jakoś. Ciekawe jak nazywasz tego typu ideologię?


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1