Brzezi <b...@g...com> writes:

> wto, 08 cze 2010 o 20:29 GMT, witek napisał(a):
>
>> Brzezi wrote:
>>> wto, 08 cze 2010 o 18:43 GMT, witek napisał(a):
>>>
>>>> No co.
>>>> Faktura jest. Leży w Tepsie. Możesz sobie ją odebrać,albo przyślą ci na
>>>> koniec roku wszystkie. A tu masz jej obraz jakbyś chciał wiedzieć co
>>>> papierowego czeka do odbioru.
>>>>
>>>> Ot, taka informatyzacja po polsku.
>>>
>>> Raczej obejscie zawilego i rygorystycznego prawa w celu obnizenia kosztow.
>>>
>>> Podpisanie podpisem kwalifikowanym kosztuje...
>>>
>> Na strasznie dużo.
>
> podpisz 1mln faktur, jezeli na kazdej mozesz zaoszczdzic nawet 10gr, to to
> jest juz 100tys pln, czy to wystarczajacy koszt aby myslec o oszczedzaniu?
> a roznice sa raczej wieksze niz 10gr...

Poprawcie mnie jeśli się myle, ale czy uzyskanie podpisu kwalifikowanego
nie jest kosztem *stałym* (niezależnym od liczby podpisanych faktur)?
KJ

--
http://blogdebart.pl/2010/03/17/dalsze-przygody-swin
ki-w-new-jersey/
Zanim wlaczysz komputer, zastanow sie: Czy jestes absolutnie pewien(na), ze nie
jest podlaczany do wyrzutni rakiet?