eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiCzy odejście Belki oznacza krach walutowo-giełdowy?Re: OT Czy odejście Belki oznacza krach walutowo-giełdowy?
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!warszawa.rmf.pl!news.rmf.pl!news.ipa
    rtners.pl!newsfeed.gazeta.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
    From: "z0rr0" <z...@N...poczta.gazeta.pl>
    Newsgroups: pl.biznes.banki
    Subject: Re: OT Czy odejście Belki oznacza krach walutowo-giełdowy?
    Date: Sat, 6 Jul 2002 17:08:11 +0000 (UTC)
    Organization: Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl
    Lines: 78
    Message-ID: <ag785r$ggf$1@news.gazeta.pl>
    References: <afspr5$q9s$1@news2.tpi.pl> <aftapb$m5l$1@news2.tpi.pl>
    <00ac01c22249$69d7c2e0$0102010a@dom> <afu2ir$i8$1@news2.tpi.pl>
    <afuck5$h4k$1@news.onet.pl> <afudkp$7au$1@news.tpi.pl>
    <afuk75$7nc$1@news2.tpi.pl> <aful3m$7bj$1@news.onet.pl>
    <afuoio$onb$1@news.tpi.pl> <afur61$lkr$1@news.onet.pl>
    <2...@c...fuw.edu.pl> <ag17c4$4jh$1@news.onet.pl>
    <ag1fd3$fdd$1@news.gazeta.pl> <3d244803$1@news.vogel.pl>
    NNTP-Posting-Host: 213.77.28.66
    Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: news.gazeta.pl 1025975291 16911 172.20.26.231 (6 Jul 2002 17:08:11 GMT)
    X-Complaints-To: u...@a...pl
    NNTP-Posting-Date: Sat, 6 Jul 2002 17:08:11 +0000 (UTC)
    X-User: z0rr0
    X-Forwarded-For: ns.heuthes.com.pl
    X-Remote-IP: 213.77.28.66
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.biznes.banki:191957
    [ ukryj nagłówki ]

    blad <b...@W...pl> napisał(a):

    > Ulung to była bardzo dobra i mocna herbata - nie wiem co od niej chcesz

    Zacytuję innych: "Ulung - tanie badziewie w papierowych torebkach z
    czajnikiem"
    ( http://www.aiw.cad.pl/kultowa.html )

    Wg mnie do przyjęcia w tych czasach była Yunan. Ale niełatwo ją było
    kupić. Dobrze naciągała nieco tańsza Madras: 10 zł/50g. Przeliczając na
    dzisiejsze to 8zł/100g. Dzisiaj 100g liściastego Liptona kosztuje 4,5 zł,
    assam granulowany - 2zł.

    [...]
    > kawa kosztowala w kawiarni chyba 5,60 i stac mnie bylo na nią jako studenta
    czy
    > asystenta, teraz w kawiarniach jest chyba relatywnie drozej
    > Kawę miałem od roku 70 zawsze i nigdy nie uwazalem jej za luksus
    >

    Kawa Super kosztowała 40zł/100 g. Daje to 100zł/250g, a przeliczając płacami
    na dzisiejsze złotówki dało by to ok. 45zł/250g.
    Ja kupuję często kawę Lavazza (arabika) - ostatnio zapłaciłem w markecie
    Leclerc 14 zł i dostałem w paczce 250 g tabliczkę czekolady. W sklepikach
    blisko domu płacę za nią 19 zł. A jest to droga kawa. Można też kupić tanie
    mieszanki nawet po 1,59 zł za 250g (Tentor Miła Czarna, kawa naturalna
    mielona - Leclerc). Czyli kawa teraz ponad 20-krotnie tańsza niż kiedyś.

    A jaka była kiedyś jakość kawy? Cytuję (j.w):
    "Kawa - bardzo deficytowy towar w trudnych czasach. [...] Czasami w kawie
    trafiały się kamienie"

    Może i piłeś tanią kawę. Ale czy to była na pewno kawa? Bo jeśli kawa i tania
    to na pewno nie w PRL.

    Zacytuję pismo okólne MHW w sprawie receptury na rozszerzony asortyment
    napojów i potraw w otwartych zakładach żywienia zbiorowego: "Z uwagi na
    konieczność stosowania oszczędności w zużyciu surowców importowanych nie
    należy na razie stosować kawy czarnej specjalnej i kawy wiedeńskiej lecz
    prowadzić tylko kawę czarną z domieszką kawy zbożowej lub cykorii. (...) Kawę
    białą należy przyrządzać z wywaru kawy zbożowej i pozostałych po wyparzeniu
    kawy ziarnistej tzw. wytłoków. Wytłoki należy po wyjęciu z expressu ostudzić
    i przechowywać w lodówce. (...) Dla należytego wykorzystania surowca należy
    herbatę chińską wyparzać 3-krotnie (...). Drugi i trzeci napar należy w miarę
    możności łączyć z pierwszym?"

    Autentycza historia:
    - Małą czy dużą?
    - Małą.
    - Złotówka.
    - To może jednak poproszę dużą.
    - Złoty pięćdziesiąt.
    - Dlaczego nie dwa złote?
    - Bo mała kawa to pół szklanki, a na dużą dolewam jeszcze tylko do pełna
    wody - wyjaśniła uprzejmie pani bufetowa.

    Dlaczego w Polsce kawę parzono w szklankach? Profesor Janusz Czapiński
    twierdzi, że w szklance łatwiej jest ocenić, jak wysoko sięgają fusy, a przez
    to jak szczodry jest ten, kto nas kawą częstuje.

    > Ogólnie to troche przesadzasz - w latach 7x bylo duzo latwiej z
    zaopatrzeniem
    > niz w 8x
    > *** blad ***

    Pewnie wynikało to z zapobiegliwości Biura Politycznego:
    "Protokół nr 118 z posiedzenia Biura Politycznego w dniu 8 listopada 1978 r.:
    Biuro zaleciło: (...) przygotować maksymalne zapasy kapusty kiszonej".

    Pewnie komuna upadła, bo w latach 8x skończyła się kapusta kiszona.

    Nie ma jak skleroza - wspomnienia nie bolą - pzdr z0rr0.

    Ps. Czy ja pisałem o latach 8x? A znasz dowcip o kozie i rabinie?


    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1