eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiSpadł samolot. Co się zmieni po tej tragedii?Re: [OT] Re: Spadł samolot. Co się zmieni po tej tragedii?
  • Data: 2010-04-11 11:40:13
    Temat: Re: [OT] Re: Spadł samolot. Co się zmieni po tej tragedii?
    Od: "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    "pola" hprvnv$p01$...@a...news.neostrada.pl

    > A Ty dalej swoje...
    > Przeczytaj wątek od początku ze zrozumieniem.

    Czytałem. :) Od początku. :)

    > Nikogo tutaj nie obchodza Twoje sympatie i antypatie.

    Być może. Ja sam nie zastanawiam się nad nimi. :)

    > Rozumiem że się cieszysz z tego że Kaczyński
    > i reszta osób nie żyje i że jest ci teraz lżej.

    Tak jak ja rozumiem, że jesteś jaszczurką? :)
    Proponuję wizytę u psychiatry. :)
    (bo mówią do Ciebie jakieś głosy wewnętrzne)
    I do szkoły podstawowej, gdzie mógłbyś uczyć
    się trudnej dla Ciebie sztuki czytania.

    > Może wreszcie zrozumiesz, że nazywanie tragicznie zmarłych
    > marionetkami przez jakiegoś prostaka (któremu dałeś poklask) jest
    > trochę nie na miejscu.

    Ani ja nie nazywałem marionetkami tych ludzi, ani nie dawałem nikomu poklasku.
    (i aby było jasne -- nie wiem, czy byli marionetkami)

    Jedynie zauważyłem, że giełda pokaże, czy Polacy uczciwie lali łzy. :)

    > A teraz zobaczymy czy zrozumiałeś...

    Ja zrozumiałem -- piszesz kompletne brednie. :)
    Gdzie ja piszę, że cieszę się?
    Gdzie daję poklask?


    Uważam, że śmierć nie jest czymś, przed czym można uciec.
    Napisałem, że u Boga każdy człowiek jest równy i że w każdej
    chwili ktoś umiera.

    Przygłup wyciągnie wnioski typu -- ,,Ene cieszy się z wypadku'' czy ,,Eneuelowi
    ulżyło''. :)

    -=-

    Ale w pewnym sensie ulżyło -- duchowieństwo i cały lud odkupionych miast i wsi
    nasiliło
    swe ataki na mnie po tym, jak zauważyło, iż nie podejmę współpracy, celem której
    byłoby
    płacenie na ,,Kościół''. Stało się to w okolicy tegorocznej Wielkanocy i w ostatni
    piątek
    osiągnęło niebezpieczne pułapy. Wypadek poskromił zapędy arcykapłanów i uspokoił moje
    otoczenie, dając mi błogosławieństwo pokoju.


    Jak już chyba napisałem -- ani nie życzyłem tym ludziom śmierci, ani nie
    przeszkadzałem
    w ratowaniu ich, ani nie przyczyniłem się do wypadku, ani nawet nie znałem większości
    tych ludzi!!! :) Do tej pory nie wiem, kto poza prezydentami i prezydentową zginął.
    Wiem już, że CHYBA 96 osób zginęło na pokładzie rządowego Tu 154, ale nadal jest
    dla mnie za wcześnie na to, aby sprawdzać, kto znalazł się wśród umarłych.
    Wiem, że Tuska i Komorowskiego tam, nie było.

    -=-

    Ani tych ludzi nie interesowało moje życie (choć jedli moje podatki) ani
    mnie nie interesuje ich życie -- śmierć jest elementem życia; nieodłącznym
    elementem. Ludzie to nie elfy Tolkiena -- umierają tak czy siak, czyli w wyniku
    wypadków lub naturalnie -- gdyby nie (ten lub inny) wypadek, też by umarli. Na
    dodatek to nie byli ludzie młodzi, którzy nie przeżyli swego życia, którym nie
    dane było zaistnienie, ale to byli ludzie, którzy mieli aż nadto dużo do
    powiedzenia i aż nadto dużo czasu do wypowiedzenia swoich stanowisk!!!

    Śmierć jest wpisana w życie, jest elementem życia, jest dana przez Boga!

    Mnie na religii uczono -- umarłych pogrzebać i uznać, iż Bóg wie, co
    czyni, a śmierć jest zawsze dziełem Boga i decyzją Boga -- decyzją
    i dziełem dawcy życia.


    Ani to moi rywale, ani konkurenci życiowi, ani to moja nisza ekologiczna,
    ani moi przyjaciele, ani moja rodzina -- nikogo z nich nie znałem osobiście,
    czego jestem pewien!!!!

    -=-

    Jedynie złośliwie zauważam, że większość Polaków leje swe łzy nieuczciwie. :)
    Dnia najbliższe (jutrzejszy i kolejne) pokażą, czy Polacy są uczciwi.

    -=-

    Kiedyś umarł mój kolega. Wielu mnie ,,potępiało'', gdyż nie przyszedłem na
    pogrzeb. Po latach byłem jednym z nielicznych, którzy szukali grobu tegoż
    mego kolegi na cmentarzu w kolejnych rocznicach śmierci -- 17 lipca.



    Cieszyłbym się raczej wtedy, gdyby Kaczyński, jako prezydent zauważył,
    iż ochroniarz nie pełnił jego woli, gdy mnie nie wpuszczał na wiadome
    spotkanie. Cieszyłbym się wtedy, gdyby Kaczyński, jako premier wezwał
    służby porządkowe i jakoś tak wyjaśnił wszystkim:

    -- Panowie!! Mam gości!! To pielęgniarki. :)
    Przyjechały z całej Polski, aby zademonstrować
    światu swoje poparcie dla mojej polityki poprzez
    wykazanie mi błędów w prowadzeniu tejże polityki.
    Nie są intruzami, nie są awanturniczkami, nie są
    chuliganerią, ale kwiatem :) tego społeczeństwa!!
    Poświęciły się dobrowolnie trudnej pracy!!!
    Należy je chronić, nieść im pomoc, odnosić
    się do nich z szacunkiem, pamiętając o tym,
    że są moimi gośćmi i moimi wierzycielkami!!!

    Zapewne będą różne prowokacje, różne incydenty,
    dlatego proszą panów, abyście nie dali ponieść
    się emocjom i abyście mieli na uwadze, że to kobiety,
    które na co dzień opiekują się chorymi, więc na
    pewno dobrze ustosunkowane do ludzi!!! Jeśli dojdzie
    do jakiegokolwiek zamieszania, uznajcie raczej, iż
    macie do czynienia z prowokacjami, nie zaś ze złą wolą moich gości!

    Wolałbym, aby prezydent czy premier zachowywał się jak Tusk -- aby zauważał,
    że podatki płacimy po to, by być chronionymi, dlatego należy się pomoc tym,
    którzy ucierpieli czy to w powodziach, czy w huraganach itp. tragediach...

    -=-

    Cytat:

    rozbił się tuż przed pasem startowym

    -=-

    I Bóg wysłuchał -- zabrał Kaczyńskich ze stołków i dał Tuska.
    W pewnym sensie cieszę się -- władza polska wyzdrowiała. Ale
    IMO Kaczyński mógł żyć i być przychylnym Polakom. :) Z jakiegoś
    powodu Bóg tak zadecydował. Ja mam kwestionować te decyzje?


    Proponuje wizytę u psychiatry, jeśli Twoim zdaniem ja mam kwestionować postanowienia
    Boga!

    Albo w szkole podstawowej, gdzie nauczysz się czytania.
    Ja IMO pisze jasno, jednoznacznie -- jeśli mnie nie rozumiesz,
    to albo jesteś chory, albo nie umiesz czytać, albo może umiesz
    czytać, ale jednak nie czytasz. :)

    Modlitwa Pańska zawiera słowa

    bądź wola Twoja

    a tę modlitwę ci umarli znali na pamięć. :)

    -=-

    Ja nie pytam Boga:


    -- Dlaczego, choć 4 razy w czasie ostatnich 6 miesięcy otarłem się o śmierć, nie
    umarłem?
    -- Dlaczego mam nowy samochód, chcę zwiedzić świat, a jednak nie mam zdrowia na
    podróże?
    -- Dlaczego, choć mam mieszkania, samochody, nie piję, nie palę, nie mam nałogów
    zgubnych
    (poza spokojnym rozmawianiem z przygłupami Tobie równymi) nie mam rodziny?
    -- Dlaczego arcykapłani tam mocno nienawidzą rodzin? :)
    -- Dlaczego jesteś aż tak twardy? Dlaczego zabijasz, aby brać mnie w obronę?

    To ostatnie jest chyba zrozumiałe dla każdego. Ja jestem Dzieckiem śmierci.
    Dobrze się czuje w jej pobliżu, w jej bliskiej obecności. :) Ponadto od
    zawsze śmiercią Bóg bierze w obronę takich ludzi jak ja -- którzy pozostawiają
    decyzje Bogu, sami nie decydując. Tak mi wlewano do głowy na lekcjach religii.

    -=-

    Bóg depcze partię Kaczyńskich, partię współpracującą z Rydzykiem i Kościołem w ogóle.
    Dlaczego tak czyni -- to Jego sekret. Ja tylko przypominam, że polityka Kaczyńskich
    była dziwna -- powołują Marcinkiewicza, aby go obalić i Leppera biorą na sojusznika,
    aby go pogrążyć... Leppera uznają łapówkarzem, choć dodają, że Lepper łapówki nie
    wziął
    (nie wziął -- jeśli Zuzia nie spółkowała ;) -- jest dziewicą; jeśli Lepper nie wziął
    łapówami -- nie wziął jej nigdy, ani razu!!!) lekarzy i architektów uznają
    łapówkarzami...
    Niemal każdy dla Kaczyńskich jest zły -- poza nimi samymi rzecz jasna!!! Nawet ze
    swym
    Ojcem Rydzykiem Kaczyńscy wchodzą w konflikt za sprawą żony prezydenta i durnowatego
    dzielenia ludzi na poczętych i innych. Wałęsa, Marek Jurek, Marcinkiewicz, Rydzyk,
    Lepper... Przygarnięcie Rokity (który nazywa Langenorta łupinką, podlizując się tym,
    którzy sami wydadzą wyrok na swój holownik) i pozbycie się (jak go ktoś określił
    na tej grupie -- lalusia) Radosława Sikorskiego -- szereg dziwnych decyzji i
    postaw...

    Do tego łagodne traktowanie zdrajcy (eks-pezetpeerczyka) Balcerowicza,
    który pogrążył polskie rolnictwo -- ostoję Polski w czasach PRLi!!!
    Rolnicy byli autentycznymi biznesmenami -- mieli swoje (prymitywne,
    ale rzeczywiste) biznesplany! Podnoszenie stopy oprocentowania nie
    o kilka punktów, ale o setki czy tysiące tychże punktów nie jest
    posunięciem rozsądku!!! Rolnik zainwestował pożyczone pieniądze
    w ziemię i nie mógł ich wydostać przed żniwami!!! Ale procenty rosły!!!
    Rolnicy bankrutowali!!!

    -=-

    Trumna ze szczątkami prezydenta wraca do Warszawy..

    --
    .`'.-. ._. .-.
    .'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
    `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
    o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1