"emka" <e...@o...eu> writes:

> Sęk w tym, że kredyt mam udzielony na 152 000 CHF (czyli 92 000 + 60
> 000) i taki mam do spłacenia (w przeliczeniu na złotówki). Taka
> informacja widnieje w zakładce "KREDYTY" w moim profilu na stronie
> banku.

Bez zartow, liczy sie aktualnie wykorzystany kredyt, czyli obecnie
pierwsza transza.

> To nie są dwa oddzielne kredyty, tylko dwie transze tego samego
> kredytu. II transza przysługuje mi jak psu buda, ponieważ tak została
> podpisana umowa.

Tego nie wiem, natomiast kazda transza jest jakby (malo oddzielnym)
kredytem.

> No bez jaj ;-) Mam umowę podpisaną na określoną kwotę franków, a nie
> na ilość franków, którą sobie w okresie kredytowania wymyśli bank. Nie
> ma żadnych uwarunkowań w umowie, mówiących o tym, że kwota
> *przyznanego* kredytu może ulec zmianie na skutek zmian kursowych.

A na skutek innych zmian, np. zmniejszenia docelowej wartosci domu?

>> Masz do wyboru - podpisać aneks podwyższający wartość kredytu do kwoty
>> jakiej potrzebujesz,

To to akurat niespecjalnie sensowne

> Potrzebuję 60 000 CHF, ponieważ tyle będę miała do spłacenia II
> transzy kredytu.

???
Potrzebujesz tyle CHF, by (zapewne) po ich zamianie na zlotowki
wykonczyc dom.
Przeciez nie bierzesz kredytu po to, by go splacac, a by wybudowac dom,
tak? To ile tego potrzebujesz?

> Jakoś trudno mi wyobrazić sobie, że bank wypłaca mi jedynie 133 200
> zł, a spłacić każe 178 000 zł.

Mi takze, jesli oczywiscie chodzi o sam kapital bez odsetek. Z odsetkami
to to zapewne nieco gorzej wyglada.

> Zgodnie z umową bank musi mi wypłacić równowartość 60 000 CHF, a nie 133 200 zł.

Ale, obawiam sie, pod jakimis tam warunkami.

Tak czy owak, nie rozumiem problemu. Wiecej pieniedzy i mniejsze
potrzeby to chyba nie problem?
--
Krzysztof Halasa