> Pytałem, czy może do GTFI :))
No tak! Przecież pytałeś czy G, to i odpowiedziałam, że tak (tyle, że po
francuskiemu)
> Bo z zainteresowaniem obserwuję, jak GTFI obligacji ściga się z Unikoroną
> obligacji w rocznej stopie zwrotu. Ja w okresie belkowym wybrałem Unikoronę,
> bo GTFI było mocno świeże, i chociaż kusiło obsługą przez internet, to
> jednak skusić się nie dałem, bo nie planowałem zbyt często tam grzebać.
Ja wybrałam GTFI, bo mi się nie chciało ruszać sprzed klawiatury ;-) A już
gdzieś wychodzić (nie daj Boże do banku!) to prawie herezja ;-))))))))
> (a juz miałem cichą nadzieję, że sobie zaoszczędzę nieco klawiaturę :) )
Było czytać dokładnie?

Pozdrowienia,
Glenn
Ps.Biedna klawiatura!



--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl