W dniu 21 gru 2021 o 13:22, Dawid Rutkowski pisze:

> To co to za konto? Ostatnio pamiętam, że skarbonka zmieniła
> warunek kwotowy - być może nawet 300, a może 200/mc - na
> ilościowy - czyli 5 pyk/mc.

Poszukam i zaproponuję matce.

> Oczywiście zostało to zrobione przez "nowy typ konta", więc
> starzy klienci pozostali przy starych warunkach - ale podobno
> jednak w drodze łaski, jak stary klient ładnie skarbonkę poprosi,
> to mu zmienią typ konta na takie z nowymi warunkami.



>> Droższe konto kosztuje 17.90pln/m.

> A przy tym też trzeba coś płacić kartą?

Jaką tu widzisz różnicę pomiędzy potrzebą i jej brakiem,
skoro z jednej strony otrzymujesz jednorazowo 5dych a ze
strony przeciwnej -- tracisz 17,9pln miesięcznie?...

> I liczy się w promocji ? Bo jeśli to jest aurum, to
> bezpłatność jeszcze jakiś czas temu załatwiało się ping-pongiem.

Nie zauważyłem, by warunki zawierały gwiezdne ;) obejścia...
(gwiazdki ze stos_ownymi objaśnieniami)

> W sumie to od skarbonki jeszcze nic nie dostałem, poza bezpłatnym inteligo

Moje wiśniobranie rozpoczęło się od Inteligo -- dającego
prenumeratę jakiejś gazetki czy konkretne 5 dych... Do
tej pory mam to konto -- po prawie 20 latach...



> A np. od żubra

Żubra źle zapamiętałem... Nawet wtedy nie czułem się komfortowo,
gdy mi matka otwierała konto w PeKaO na Al. Pierwego maja, gdy
byłem kilkulatkiem... Mnie (klienta, któremu ktoś zza oceanu
słał szmal) dobrze potraktowano, ale moją matkę (powierniczkę
mej ówczesnej fortuny) chyba słabo... Takie wrażenia mi z tych
lat pozostały... Moim zdaniem matka nie umiała jeść brudnych
truskawek... Bierzesz zabłoconą, smokczesz, wypluwasz piasek
a truskawkę (już czyściusieńką) zjadasz bez zgrzytania zębami...

Później (czyli ~w połowie mych lat, gdy po tamtym koncie
pozostały jedynie reminiscencje) było jeszcze gorzej...

> Więc może czas coś i od skarbonki wydębić.
> Jeśli inteligo nie jest przeszkodą to mógłbyś
> mnie polecić, będzie stówka i dla Ciebie.

Zobaczę, co należy uczynić i dam stos_owne namiary -- link czy numer...
Gdy uznam, że Skarbonka wrzuciła matce stówkę skorelowaną z tymże
poleceniem -- na wskazane przez Ciebie konto przeleję 5dych pln
w rozsądnym czasie...

Ww. rozsądny czas to godzina od ziszczenia późniejszego
z dwóch warunków:
- poznania nru Twego konta
- stwierdzenia skorelowanej wpłaty...
Na matki konto nie zaglądam codziennie, ale czasami zaglądam...

Swojej Skarbonki nie mam -- chyba, że wspomniane wyżej Inteligo.


> Ty się dzieliłeś tym, co dostawałeś za polecenie.
> A te cwaniaki szukały w necie frajerów, którym mogą konta polecić - a jedyne,
> co dawały, to wskazówki (tzn. to, co można na każdej stronie promocji samemu
> przeczytać, jeśli się umie czytać) jak szukać kolejnych frajerów, którym się
> konto poleci.

Piramidy nadal nie DOStrzegam... Piramida płaci ,,zyski'' z kapitału
nowicjuszy... Coś na kształt ZUSu dającego bardzo wysokie oprocentowanie
depozytów, ;) o czym mówiła Jej Ekscelencja Gertruda Wielka... [wg mnie
to żadna Ekscelencja -- to Jej Eminencja a ZUS funkcjonuje na prawach
Kościoła...]

BTW -- ponoć nadciągnął wypadnięciowy ;) kres...
Na razie, gdy choćby o dzień spóźnisz się z wpłatą składki,
wyskakujesz z chorobowego a ponowne wskoczenie jest warunkowane
wolą ZUSu i Twą postawą -- jeśli wpłacisz/uregulujesz (wliczając
w to ewentualne odsetki) i ukorzysz się [nakłamiesz -- prawdą
ZUS pogardza] przed ZUSem, prawem uznaniowym ;) możesz powrócić
na łono ;) chorobowego ubezpieczenia... W tym samym czasie
zdrowotne ubezpieczenie obejmuje także tych, którzy nie
płacą składek...

> A co to była dokładnie za akcja aliora?

Dawno było i chyba opierało się o pomyłkę w zapisach -- chyba
Alior chciał ustawić limit zaqpów na kilkanaście kpln, lecz
na tym pułapie zawiesił/umieścił limit keszbeku...

Zamiar:
13500 -- limit zwrotnych zaqpów z których wracały 3% w keszbeku
Wy_konanie:
13500 -- limit zwracanych keszbeków

Po latach zapewne mylę limity i procenty, ale zasady chyba nie mylę...

Niektórzy chwalili się tapetowaniem ścian... ;)
[nie dziwota, że brakło pieniędzy, skoro źli ludzie
tapetowali nimi domostwa...]

>> Skoro banki dają wiśnie -- szykują się do kanibalizmu?
>> Kto kogo teraz zeżre?... Co zostanie po tych ucztach?...

> Te, co dają wiśnie, zwykle szykują się do BYCIA POŻARTYMI,
> a nie do pożerania...

Tak czy siak -- ktoś na stół i ktoś do stołu...

-=-

Wężowa Bestia zapytała -- dlaczego niektóre zwierzęta trafiają
na stół, podczas gdy inne zwierzęta zasiadają do stołu?... Czy
zamierzała zmienić swój los, czy tylko zżerała ;) ją zwierzęca
ciekawość?... Tak czy siak -- dociekliwością swą zasłużyła na
ludzki szacunek, dzięki któremu zasiada do stołu...

--
'_._ _,-'""`-._ ._. .-.
(,-.`._,'( |\`-/| .,; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
`-.-' \ )-`( , o o) `\.'.' '~'~'~'~'~'~'~'~' o.`.,
-bf- `- \`_`"'-.p \ ;' http://www.eneuel.w.duna.pl ;\|/...