eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiPazerność PKO ne zna granic !!!!!!!!!!!!!!!!!Re: Pazerno?ć PKO ne zna granic !!!!!!!!!!!!!!!!!
  • Data: 2009-06-07 19:18:44
    Temat: Re: Pazerno?ć PKO ne zna granic !!!!!!!!!!!!!!!!!
    Od: BK <b...@g...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On 7 Cze, 21:11, marek <mularek@wytnij_o2.pl> wrote:
    > krzysztofsf wrote:
    >
    > > Powyzsze bylo bardzo pedagogiczne - uczy, ze nalezy dokladnie
    > > przestudiowac kazda umowe przed podpisaniem, bo inaczej moga byc
    > > konsekwencje finansowe. Opiekun wyrazajacy zgode na konto powinien sie
    > > tym zajac.
    >
    > To co piszesz przypomina mi mój przypadek (nieco z innej beczki):
    > Kiedys wybito mi w samochodzie szybe i ukradziono telefon (oczywiscie szyba
    > była droższa od telefonu..). Zgłosiłem sprawe na "policje" gdzie otrzymałem
    > info ze to JA SAM WYMUSILEM KRADZIEZ (zostawiając telefon w samochodzie) i
    > ze oni nic z tym nie zrobią bo to moja wina. Ręce mi opadły...
    > Tak samo jest z tym co piszesz. To ze opiekun wyrazi (lub nie) zgode na
    > warunki prowadzenia konta ma się nijak do oferty banku bo Pan Kowalski dla
    > banku jest nikim... a bank nie zmieni specjalnie dla Kowalskiego oferty.
    > marek

    Tak ale Pan Kowalski po przeczytaniu umowy i TOiP moglby:
    a) pojsc do innego Banku
    b) powiedziec corce - sluchaj mala tylko to Twoje konto kosztuje 18 zl
    rocznie

    I nie byloby pelnej dramatyzmu sceny kiedy 15 letnia corka pyta tate
    "tato czy to uczciwe?" a ten odpowiada "nie, ale banki to krwiopijcze
    pijawy i tak maja".

    Bo ja powaznie nie rozumiem jak mozna sie dobrowolnie zgodzic na
    platna oferte i jakos nie wspomniec o tym dziecku, a dziecko kiedy
    zobaczy potracenie tych 18 zl czuje sie oszukane to ojciec zamiast
    pielegnowac w dziecku poczucie krzywdy powinien powiedziec "sorry
    corka, moj blad, zapomnialem ci powiedziec, ze to 18 zl kosztuje".

    Tu ojciec wychowuje kolejnego "konsumenta", ktory bedzie zyl w
    przesiwadczeniu, ze umowy mozna nie czytac, a jak z niej wynikaja
    jakies negatywne konsekwencje [np. oplata roczna] to mozna mowic o
    oszustwie i nieuczciwosci.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1