Dnia Tue, 15 Nov 2011 09:30:41 +0000 (UTC), Konfabulator napisał(a):

> Każdy sklep na dziennym zestawieniu sprzedaży otrzymuje wydruk pełnych numerów
> kart, z datami ważności. Więc musisz swoją kartę wyrzucić do kosza na śmieci,


Chyba nie wiesz, co mówisz - kto wyrzuca kartę do kosza na śmiecie? żeby
sprzataczki mogły skorzystać? :->

> bo ten system tak działa, że Twoja karta jest znana każdemu u którego płaciłaś.
>

Jeśli jest tak, jak mówisz, to znaczy, że zapewnienie, które otrzymuje
klient podczas zakupów w sklepach internetowych (sklepy jak każde inne
wobec prawa oraz klienta, nie?), a brzmiace m.w. tak - "Żadne dane
dotyczące karty kredytowej nie są przekazywane do sklepu" jest albo
bezsensowne bo bez pokrycia, albo jednak numer karty kredytowej klienta
POWINIEN być niedostępny dla sklepów w ogóle i tak własnie powinny być
skonstruowane łącza sklepów z bankami, nie? Czyżby to była utopia?

> Masz zadanie, kup i zapłać kartą w supermarkecie. Kasjerka wydrukuje dwa
> wydruki, jeden dla Ciebie, drugi dla siebie. Teraz zobacz na swoim wydruku,
> będziesz miała ukochane gwiazdki. Poproś też kasjerkę by zobaczyć jej wydruk.
> Obyś nie dostała zawału :)

Nie dostanę - aż tak głupia nie jestem, żeby mieć konto do karty będące
równocześnie kontem ogólnym. Konto "do karty" ma ograniczoną zawartość,
raczej niewielką, na które wplywa comiesiecznie kwota tzw "na życie", a
karta ma ustawione limity dzienne i miesieczne. Głupich nie sieją, sami sie
rodzą. A ja chcę sprawę załatwić po to, aby wreszcie ktoś coś zrozumiał, bo
jak dotąd w razie czego szujkaj wiatru w polu - bank niewinny, sklep też
nie,no bo przecież to JA im udostęponiam za każdym razem pełny numer karty
- nie? Wielbłądem i tak jest klient.
Może nagłośnię ten problem w prasie. Choćby lokalnej.