> Zasadnie zakładam, że jeżeli ktoś zadaje elementarne pytania, może tego
> najzwyczajniej nie wiedzieć - lepiej, jak się dowie teraz i tutaj, niż z
> wyciągu - szczególnie, że poddając w wątpliwość fakt woli spłacania autor
> wskazał na fakt, że może nie dysponować środkami w sposób nieograniczony
> co do czasu i kwoty - lub, że może nie mieć takiej woli z braku wiedzy, za
> którą będzie musiał zapłacić.

Poruszyłeś tutaj kwestię posiadania KK.
W moim przypadku jest tak. Bez karty KK doskonale sobie radzę lecz były
momenty w których by sie przydała.
Mianowicie posiadałem kiedys tylko jedno konto (mBank) i zdazyło mi się że
bankomat zjadł mi karte, co spowodowało że zostałem bez środków do życia.
Obecnie otworzyłem sobie drugie konto (inteligo) tylko po to aby posiadac
drugą kart, lecz konto to kosztuje mnie 12zł rocznie. Dopłacając kilka
złotych otrzymam KK z jakimś tam limitem i wydaje mi sie iz taka karta będe
sie posługiwał na codzien robiąc zakupy. Z kredytu na karcie jak na razie
nie mam zamiaru kozystac chyba że cos mnie najdzie i zrobie zakup
przewyzszający moją jedno lub dwu miesięczną pensje.

O jaki limit się starać przy zarobkach rzędu 3000 - 4000 zł brutto.
--
---==[ krzymek ]==---