eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiPłatność blik i możliwość anulowania transakcji?Re: Płatność blik i możliwość anulowania transakcji
  • Data: 2021-05-20 15:23:41
    Temat: Re: Płatność blik i możliwość anulowania transakcji
    Od: Dawid Rutkowski <d...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    czwartek, 20 maja 2021 o 14:09:29 UTC+2 Olin napisał(a):
    > Dnia Thu, 20 May 2021 04:10:07 -0700 (PDT), Dawid Rutkowski napisał(a):
    >
    > > Strachy z przeszłości wyciągasz i "rachunek błędu" z podstaw elektroniki i
    pomiarów? Oj, ciężka to była słotna jesień i zima... 3,5 miałem ;>
    > > Ale akurat z łóżkiem nie trafiłeś - ma ok. 2000m - a 5 lat to 1825-1827 dni.
    > > Więc podana dokładność to jednak ~0,11% - a mierząc łóżko nawet szkolną linijką
    błąd masz jako "połowę najmniejszej działki", czyli 0,5 mm - czyli 0,025% ;P
    > Napisałem, że "jeden dzień stanowi ~0.055% różnicy", co przy dwóch daje
    > ~0,11%, więc sądzę, że się czepiasz.

    Równie dobrze mogłeś napisać, że jedna godzina stanowi ~0.0023% różnicy, więc
    "dokładność jeszcze lepsza" ;P

    > Co do łóżka, gratuluję linijki o długości 2 m.

    W szkole, a nawet w czasach szkolnych takiej nie miałem, to były zachodnie wynalazki.
    Ale teraz w szufladzie mam taką o długości 5m, pięknie zwijaną w ślimaczka - a
    podziałka też milimetrowa.
    Głowy uciąć nie dam, ale majster od kuchni miał taką "sztywną" metrową, a może nawet
    2m.

    > Skoro miałeś rachunek błędu, to doskonale wiesz, że jednokrotne pomiary
    > zostawiamy januszom statystyki. Trzeba zmierzyć łóżko przynajmniej 20 razy
    > i policzyć odchylenie standardowe. Ręczę - jeśli tylko nie będziesz
    > kantował - że dla dwumetrowego mebla będzie ono większe niż 0.5 mm. Jeśli
    > nie masz tyle czasu, trzeba pomnożyć OS przez stosowny współczynnik
    > Studenta-Fishera.

    Jakbym rzeczywiście mierzył 20cm linijką, to pewnie OS byłoby znaczące.

    Ale i tak jak zmierzysz więcej niż 13 razy to wyjdzie rozkład Gaussa.
    Na 3. semestrze zachodziłem w głowę, na cholerę uczymy się metod probabilistycznych -
    tym bardziej, że na egzamin trzeba się było nauczyć, że trzeba wybrać odpowiedź
    "większe niż wylosowano kulę czarną" (bo jak na pierwszy termin uczyłem się metod
    probabilistycznych, to dostałem 30/60, a jak na drugi uczyłem się schematów
    odpowiedzi na pytania egzaminacyjne - test wyboru - to dostałem 50/60 - mimo
    wkurzających pilnujących - taka fajna laseczka z zakładu matematyki, co ją ciągle
    zagadywał gościu z tegoż zakładu, o ksywie "doberman" - pamiętał każdego studenta po
    nazwisku, choć się nawet z nim nie rozmawiało - a siedziałem w pierwszej ławce ;) - a
    przekonałem się dopiero na siódmym, że to ma sens - profesor na tym przedmiocie (na
    którym w końcu się dowiedziałem, do czego służy w praktyce rachunek
    prawdopodobieństwa) na pierwszym wykładzie stwierdził, że na pewno na egzaminie
    będziemy mieli krzywą gaussa - i była, mimo że chodzili tam najlepsi studenci... Coś
    mi w tym nie pasowało, ale jako że miałem min. 4,5 to nie wnikałem, czy pomagał
    Opatrzności ;>

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1