eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiPodatek Belki....Re: Podatek Belki....
  • Data: 2020-11-06 00:48:56
    Temat: Re: Podatek Belki....
    Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Pozwolę sobie skomentować tylko to, co ma w ogóle jakiś sens:

    Jacek Maciejewski <j...@g...pl> writes:

    >> Chłopi umawiali się na państwo?
    > Owszem. Kiedy sięgniesz z 1000 lat wstecz lub głębiej, zobaczysz
    > pierwociny państwowej organizacji. Wtedy istnieli wyłącznie chłopi i
    > panowała demokracja bezpośrednia.

    Tak, jasne. "Monarchia absolutna", "despotyzm" - to są określenia
    tej demokracji pewnie.

    W takiej np. Grecji w niektórych miejscach rzeczywiście była częściowa
    demokracja. Ale niewolników pracujących w polu nie obejmowała, głosować
    mogli tylko obywatele danego polis. Podobnie bywało chwilami
    np. w Rzymie.

    Pewnie gdybyśmy cofnęli się do czasów niewielkich wspólnot, to
    mielibyśmy (jakąś) demokrację. Niestety informacje na ten temat są
    bardzo skąpe z oczywistych powodów. Co to ma wspólnego z powstawaniem
    państw to nie wiem, to zdecydowanie nie te czasy.

    >> Walczysz z chochołem. W którym punkcie przypisuję ludziom głównie złe
    >> cechy?
    > Tu np: "Państwo (np. rząd) często powołuje się na istnienie jakichś
    > rzekomych umów społecznych - ale one nie istnieją i nigdy nie istniały."
    > Zarzucasz rządowi kłamstwo.

    I to jest równoznaczne z demonizowaniem istoty ludzkiej. No cóż.
    Twierdzisz, że to, co napisałem, nie jest prawdą, i że rząd nie kłamie?

    > Tu: "One mają działać tak, by od każdej osoby pobierać jak
    > najwięcej podatków" zarzucasz rządzącym nieuzasadnioną chciwość.
    > Tu: "Summa summarum, państwo działa jak korporacja, dążąc do
    > maksymalizacji przychodów (chociaż nie zysków)." zarzucasz j.w. A na
    > dodatek, w domyśle, i ch... wie co onie robią z tą kasą, pewnie
    > rozkradają.

    To ostatnie sam napisałeś, nie ja.
    Czy coś z tych rzeczy, które napisałem, nie są prawdą?

    > Nie. System podatkowy jest tak pomyślany by zebrać wystarczającą kasę na
    > realizację zadań postawionych przez nas. Gdy czytać cię między
    > wierszami, twierdzisz ze państwo zabiera więcej niż potrzebuje.

    Twierdzisz, że państwo zabiera tyle, ile potrzebuje, czy że zabiera mniej?

    > Państwo w oczywisty sposób nie jest społeczeństwem i nie musisz mnie do
    > tego przekonywać :) To po prostu skrót myślowy, wskazujący kto jest siłą
    > sprawczą. I jednocześnie trawestacja znanego powiedzonka znanego króla,
    > który mawiał "państwo to ja" i pewnie miał rację :)

    Tzn. kim jest państwo i co to znaczy, że "państwo to my"?
    --
    Krzysztof Hałasa

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1