Wwieslaw wrote:
> Marek Gutkowski wrote:
>
>> Nic się nie zmieniło. Ankieta jest *częścią* pracy.
>> Nie rozumiem skąd ta reakcja. Ja naprawdę wiem, co to jest netykieta.
>> Gdybym napisał tu posta pt. "kredyt hipoteczny, gdzie najlepiej?" to
>> było by OK i na temat, a jak usiłuję zapytać osób zajmujących
>> się/zainteresowanych bankowością co myślą o wykorzystaniu banków do
>> sprzedaży certyfikatów kwalifikowanych to szanowny kolega zaczyna
>> kurwować?
>
> Ja tez mam ochote pokur..ac bo Twoja ankieta klamie. W Nordea odnowienie
> na rok kosztuje 49, a Twoja ankieta klamie ze 95. jaka jest wiec rola
> tej ankiety, bo wartosciowej pracy opartej na blednych zalozeniach nie
> da sie napisac?

Jasny gwint, czułem, że za mało precyzyjnie to napisaliśmy. Nordea nie
sprzedaje *kwalifikowanych* certyfikatów, tylko wykorzystuje podpis
cyfrowy do uwierzytelniania klientów. Nie podpiszesz przy pomocy zestawu
z Nordei deklaracji ZUS, nawet jeśli zarzucisz kłamstwo Nordei, ZUSowi,
Prokomowi i - last but not least - mnie.
Jak wyraźnie stoi w ankiecie, kwalifikowane certyfikaty sprzedają trzy
instytucje w Polsce: KIR, PWPW i Unizeto. Rzecz w tym, że żadna z nich
nie ma dobrej sieci sprzedaży, a w połowie roku wszyscy rozliczający się
samodzielnie z ZUS będą potrzebowali kwalifikowanego certyfikatu -
przedsiębiorca we Włocławku i korporacja w Warszawie. Wykorzystanie
banków daje szansę na rozwiązanie tego problemu, a - jak pewnie szacowne
grono wie lepiej ode mnie - w ciągu najbliższych lat wszystkie banki
przejdą na karty mikroprocesorowe.

pozdr,
--
Marek Gutkowski