eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.wgpwPodziwiam trud JurkaRe: Podziwiam trud Jurka
  • Data: 2009-11-05 21:45:40
    Temat: Re: Podziwiam trud Jurka
    Od: Jerzy Olszewski <j...@i...com.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    skippy pisze:
    > Oto skrót sposobów nieuczciwej dyskusji (dialektyki erystycznej):
    >
    > 1.. Uogólnienie (instantia) - rozszerzając wypowiedź przeciwnika poza
    > jej normalne granice (bardziej ogólnikowe twierdzenie łatwiej zaatakować).
    > 2.. Zastosowanie homonimii do jakiegoś słowa użytego przez przeciwnika,
    > by rozszerzyć jego wypowiedź i wtedy ją obalić.
    > 3.. Przyjąć twierdzenie powiedziane w sensie relatywnym jako
    > powiedziane absolutnie lub ujmując je pod innym kątem i w ten sposób je
    > obalić (relative - absolute).
    > 4.. Podawanie rozproszonych przesłanek (także błędnych) tak by
    > przeciwnik nie zorientował się do czego zmierzamy a kiedy przeciwnik już
    > zaakceptuje wszystko co potrzebne robimy z nich wniosek przez niego nie
    > spodziewany.
    > 5.. Ukryta petitio principii: Zakładać to, co chcemy dowieść używając
    > na początku zmienionych nazw lub posługując się na początku ogólnikami,
    > które łatwiej zaakceptować.
    > 6.. Zadawać wiele pytań naraz i obszernie, ukrywając to, na czym zależy
    > nam w odpowiedziach przeciwnika - trudno mu wtedy zorientować się w
    > biegu rozumowania i przeoczy nasze ewentualne błędy i braki we
    > wnioskowaniu.
    > 7.. Wyprowadzić przeciwnika dyskusji z równowagi (przez bezczelne
    > zachowanie względem niego), zdenerwowany nie będzie w stanie wszystkiego
    > przemyśleć i dopilnować.
    > 8.. Pomieszać kolejność wnioskowania (zadając pytania w niewłaściwej
    > kolejności) tak że przeciwnik pogubi się w wywodzie.
    > 9.. Zadawać pytania do poszczególnych przypadków na które przeciwnik
    > prawidłowo odpowie i następnie, bez pytania go, założyć, że zgodził się
    > z tezą, którą potwierdzałyby te przypadki (choć wcale nie musi ona
    > koniecznie z nich wynikać).
    > 10.. Wybrać słowa/porównania, które będą nam pasowały. Np. kiedy
    > przeciwnik proponuje jakąś zmianę nazwać ją złośliwie "nowinką" i
    > przeciwstawić "zastanemu porządkowi". Natomiast kiedy od nas wychodzi
    > taka propozycja przeciwstawiamy ją "zacofaniu". Podobnie inne rzeczy -
    > nadając nazwy pozytywne lub negatywne w zależności od potrzeby.
    > 11.. Dać przeciwnikowi do wyboru między proponowaną przez nas tezą a
    > przejaskrawioną antytezą. (Szare obok białego wydaje się czarnym, a obok
    > czarnego wydaje się białym).
    > 12.. Triumfalnie ogłosić, że dowiodło się czegoś, choć wcale z dyskusji
    > tak nie wynika (często skutkuje przy nieśmiałym przeciwniku).
    > 13.. Przedstawić przeciwnikowi jakiekolwiek słuszne, choć nie
    > oczywiste, stwierdzenie. Jeśli odrzuci (przez podejrzliwość) -
    > wykazujemy, że jest słuszne i triumfujemy; jeśli przyjmie - mamy plus,
    > bo zgodził się z naszym twierdzeniem.
    > 14.. Argumentum ad hominem lub ex concessis: Szukać w tym co przeciwnik
    > mówi jakiejś sprzeczności z akceptowaną przez niego szkołą, grupą, do
    > której należy lub sposobem postępowania. Np. I ty Polak mówisz takie
    > rzeczy!?
    > 15.. Kiedy przeciwnik postawił mocny kontrargument, wykorzystać
    > podwójne znaczenie tego co powiedzieliśmy, mimo że początkowo nie o to
    > znaczenie nam chodziło.
    > 16.. Mutatio controversiae: Widząc, że przeciwnik podąża argumentacją,
    > którą nas pobije, wytrącić go z biegu, zmienić temat, odwrócić uwagę.
    > 17.. Kiedy przeciwnik żąda konkretnych argumentów przeciw jego
    > twierdzeniu, a ich nie znajdujemy, uciec się do ogólników powiązanych z
    > jego tezą i później je podważyć argumentując choćby omylnością ludzkiej
    > wiedzy.
    > 18.. Fallacia non causae ut casae: Traktując uzgodnione wspólnie
    > przesłanki jako dowód naszej tezy, choć brakuje wśród nich jeszcze
    > kilku, których nie przyjęły obydwie strony.
    > 19.. Kiedy przeciwnik użył argumentu tego typu, o jakich piszemy
    > (nieuczciwych), lepiej jest nie tyle wykazać jego pozorność, ale użyć
    > podobnego argumentu, który postawi przeciwnika w gorszej pozycji niż
    > gdybyśmy wykazali pozorność jego argumentu.
    > 20.. Podać to, do czego przekonuje nas przeciwnik za petitio principii
    > kiedy przekonuje nas do czegoś wątpliwego, spornego. Wydaje się to wtedy
    > bardzo prawdopodobnym dla słuchaczy, bo widzą w tym także problem tak
    > jak w głównym problemie dyskusji.
    > 21.. Opierać się tak długo argumentacji przeciwnika, nie uznając jej,
    > aż rozszerzy je poza granice prawdy, tak że łatwo obalimy taki argument.
    > Powstaje wtedy wrażenie, że obaliliśmy główny argument.
    > 22.. Argumentum ad auditorem - jeżeli ktoś dobrze zna się na rzeczy
    > może użyć argumentu sprzecznego z prawdą, wiedząc, że nikt ze słuchaczy
    > nie jest na tyle zorientowany w materii, aby to zauważyć.
    > 23.. Dywersja: Widząc, że zaczynamy przegrywać rozpoczynamy mówić
    > zupełnie o czymś innym, jak gdyby to było argumentem przeciwnym
    > (bezczelne, kiedy nie dotyczy to w ogóle tematu dyskusji).
    > 24.. Argumentum ad verecundiam: Używać zamiast argumentów odwołań do
    > autorytetów, szczególnie tych, którzy są powszechnie szanowani, w razie
    > potrzeby przekręcając lub fałszując cytaty. Jeśli przeciwnik jest dobrze
    > zorientowany może to wykazać lub podać inny autorytet mający inne zdanie
    > w tej kwestii.
    > 25.. Jeśli jest się bardzo szanowanym przez słuchaczy, można powiedzieć
    > "przechodzi to moje słabe możliwości pojmowania" - w ten sposób
    > słuchacze, którzy nas szanują, uznają że jest to jakiś nonsens.
    > 26.. Kiedy twierdzenie przeciwnika podobne jest do jakiejś herezji,
    > błędnej nauki, ktoś może przyczepić mu etykietkę nazywając ją
    > spirytualizmem, idealizmem itp.
    > 27.. Powiedzieć, że w teorii to ładnie wygląda, ale praktyka pokazuje
    > inaczej. (Jak gdyby teoria czegoś nie uwzględniała).
    > 28.. Zadać pytanie związane z tematem, na które przeciwnik nie będzie w
    > stanie odpowiedzieć i w ten sposób przekonać wszystkich, że mamy rację.
    > 29.. Argumentum ab utili: Zadziałać na wolę a nie na rozum - kiedy uda
    > nam się przekonać, że korzystniej dla wszystkich (a przynajmniej
    > słuchaczy, zwolenników), żebyśmy przyjęli takie rozwiązanie (choćby było
    > ono zupełnie błędne).
    > 30.. Sprawić przez potok bezsensownych słów (pozornie wyglądający
    > dobrze, z poważną miną), że przeciwnik pogubi się, uznając je za
    > najważniejszy argument tezy. Działa szczególnie wtedy, gdy przeciwnik
    > udaje, że wszystko zrozumiał.
    > 31.. Jeśli przeciwnik ma rację, ale użył błędnej argumentacji obalić
    > argument uznając, że obaliliśmy całą tezę (chyba najczęstsze zagranie w
    > nieuczciwych dyskusjach).
    > 32.. Argumentum ostatni - ad personam: Widząc, że przeciwnik jest
    > mocniejszy atakować go osobiście, obrażać lub w jakikolwiek sposób,
    > porzucając prawdziwy przedmiot sporu.
    >

    Sippy.
    Bardzo to mądre. Narobiłeś się przy przepisywaniu. Doceniam to, ale Ty
    nie jesteś moim przeciwnikiem.
    Może ja Twoim ? :)

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1