Endriu wrote:
>> Masz pojęcie o posiadaniu kasy i kredytowaniu jak brat Jarosław.
>> Co ma piernik do wiatraka.
>>
>
> Ci co mają pieniądze nie potrzebują kredytów na budowę domu. Np u mnie w
> rodzinie jest tak ,że wszyscy ci którzy posiadają domy nie wzięli na nie ani
> grosza kretytu. I bynajmniej nie jest to "żydowska rodzina grubasów" ....
>
>

jendriu, jakbym byl z zydowskiej rodziny grubasow to bym tu z toba nie
rozmawial.
A co do kredytu na mieszkanie to chodzi tu o pasierbice moja i ja nie
widze powodu
aby ja kredytowac. Sama niech sobie radzi.
Jak tak was korci aby wiedziec co mam to se pogmerajcie wyzej na tej grupie.
Ujawnilem kiedys ze jestem jak pies ogrodnika: mam sad i nie moge jablek
zezrec.
Czyli jestem takim pseudo-milionerem co ma cenna posesje w doskonalej
lokacji w Londynie ale
ja z niej wyciskam co jedynie po 20 funciakow na lebka na rok. Wlasnie
teraz jest "miesiac szakala"
i moje chlopstwo znosi swemu (land)Lordowi haracz, niekiedy dostane
butelke- i tyle.

ale za te sreberka dom w Polsce juz bym chyba wybudowal.

fatso