eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiPolskie banki a chargeback › Re: Polskie banki a chargeback
  • Data: 2007-09-04 19:49:20
    Temat: Re: Polskie banki a chargeback
    Od: witek <w...@g...pl.invalid> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    rsa127 wrote:
    >>> Wracajac do tematu, generalnie istnieje mozliwosc reklamowania transakcji
    >>> w Polsce?
    >> to jest pytanie?
    >> Oczywiście, że tak. Istnieje. taka sama jak wszędzie indziej.
    >> Z tym, że banki chętniej reklamacji nie uznają odbijając piłeczkę w stronę
    >> klienta i czekają czy klient pójdzie do sądu, czy tez machnie reką.
    >> Wynika to z tego, że osoba podejmująca decyzję o odmowie reklamacji jak i
    >> bank praktycznie są bezkarne. Ewentualnie przegrają sprawę w sądzie, ale i
    >> tak ich nikt nie ruszy.
    >
    > To nie tak. Jeśli klient składa reklamację to bank uznaje czy dana sprawa
    > kwalifikuje się do wprowadzenia chargebacka. Jeśli tak to wprowadzają go.

    I w zwrocie "uznaje czy kwalifikuje" jest właśnie cały pies pogrzebany.
    Zwykle uznaje, że nie ma podstaw do reklamacji, tłumaczać się, na różne
    sposob. A to że adres się zgadzał, a to ze CVV bylo podane, a to ze
    skoro gosciu mial numer karty to przeciez musila go dostac od klienta.
    Robią wszystko aby reklamacji nie uzać.

    > Bank, który wydał kartę nie zdecyduje się na zrezygnowanie z uzasadnionego
    > chargebacku.

    Najpierw klient musi miec mocne argumenty, zeby bank uznal ze jest
    uzasadniony.
    Zwykle kopia skargi to aritra bankowego lub pismo od adwokata jest takim
    argumentem. Wczesniej nie.



    > Nic na tym nie zyskuje, a traci klienta.

    Właśnie problem w tym, że narazie im to zwisa.



    > Jeśli
    > chargeback jest zasadny i uznany to generalnie banki uznają reklamacje.
    I znowu nie.
    Jest dokładnie odwrotnie. najpier bank stara się spławić reklamację, a
    dopiero jak klient się nie daje dto sie zastanawiaja na chargbackiem.


    > Jeśli bank wydawca nie ma możliwości przerzucenia kosztu na kogoś innego
    > (np. acquirer)

    to przerzuca go na klienta i ma go gdzieś.



    > to uzna reklamacje jeśli klienta jest ważny, czasami b.
    > "krzykliwy".

    a jak nie jest to ....


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1