-
Data: 2010-02-24 09:38:14
Temat: Re: Pomożecie ?
Od: totus <t...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
[ pokaż wszystkie nagłówki ]XXL wrote:
> Wiem, że konstytucyjny zakaz uchwalania budżetu z deficytem był jednym z
> punktów programu UPR.
> Na pozór postulat ten wydaje się jak najbardziej słuszny ale....to tylko
> teoria.
>
> Nawet gdyby zrobić taki zapis w konstytucji to byłby to zapis martwy.
> Każdy rząd działający w systemie demokratycznym znajduje się pod ogromną
> presją opinii publicznej.
> A przeciętnego obywatela albo gospodynię domową kompletnie nie interesuje
> jaki jest dług publiczny Polski albo deficyt budżetowy.
> Ludzie mają to gdzieś bo interesuje ich głównie budżet domowy a nie budżet
> państwa.
>
> Było tutaj mówione już wielokrotnie, że program UPR choć wydaje się bardzo
> pragmatyczny jest w rzeczywistości jedną wielką fikcją bo funkcjonuje
> wyłącznie w publicystyce i felietonach Korwina-Mikke, Michalkiewicza i
> innych.
>
> Ma swoich zagorzałych zwolenników jak Endriu czy niżej podpisany
> dwadzieścia lat temu, ale poparcie społeczne dla tak radykalnego programu
> nie przekracza 1%. To po prostu polityczny folklor i tak pozostanie choćby
> Endriu codziennie zamieszczał felietony S.Michalkiewicza, R.Gwiazdowskiego
> itp.
>
>
>
Ekonomiczna słuszność rozwiązań, a poparcie dla tych rozwiązań to dwie różne
sprawy. W Polsce zdarzały się sytuacje, że posłowie przez głosowanie
ustalali jakie są fakty. Gdyby brak deficytu był zapisany w konstytucji to
musiałby mieć odpowiednie poparcie społeczne. Poparcie dużej większości
aktywnych wyborców. Argument o braku zrozumienia czy zainteresowania upada
wtedy. Problem UPR to nie szkodliwe postulaty tylko brak wskazania
akceptowalnej ścieżki dojścia do słusznych rozwiązań oraz zrozumiałe
wykazanie przewagi proponowanych rozwiązań nad istniejącymi. Dobrym
przykładem są opinie o euro. Z opinii przeciwnych przyjęcia euro w Polsce
jednoznacznie wynika, ze gdyby każde polskie województwo miało swoją walutę
to byłoby dużo lepiej, a jeszcze lepiej by było gdyby każda gmina miała
swoją walutę. Wspólna waluta na jakimś obszarze to wzrost cen, blokada
konkurencji i wykorzystywanie jednych przez drugich. Oczywistym jest, że
jeżeli to prawda, wystarczy wprowadzić waluty wojewódzkie by obniżyć ceny w
Polsce, odblokować konkurencyjność i itd. Wystarczy się zastanowić kto
zarabia gdy jest dużo walut i kto zarabia gdy jest jedna waluta. Następnie
kto jest lepiej zorganizowany logistycznie i finansowo do obrony własnego
stanowiska. No i na koniec w której z tych grup jest każdy z nas. Np
utrzymujący się z handlu walutami będą za tym by każda ulica miała swoją
walutę. Nie ma takich rozwiązań ekonomicznych na których wszyscy tracą albo
wszyscy zarabiają. Zawsze są przeciwstawne grupy interesów. Wystarczy umieć
dobrze określić własną przynależność. Podobnie jest z deficytem. Jest duża
grupa, która zarabia na tym, że jest deficyt i inna, która na tym traci.
Teraz deficyt jest, bo ta pierwsza ma wyraźną przewagę polityczną i
logistyczną. Ja chciałbym by deficytu nie było bo muszę płacić za obsługę
długu, a nic nie mam i nie miałem z samego długi i jego obsługi. Ale wszyscy
żyjący z budżetu państwa i posiadacze obligacji państwowych są odmiennego
zdania. Teraz to bardziej wpływowa grupa obywateli, od tej do której ja
należę. Ekonomia to nie religia, w ekonomii nie ma jedynie słusznych prawd
objawionych.
Następne wpisy z tego wątku
- 24.02.10 15:02 kc
- 24.02.10 15:43 kc
- 24.02.10 16:07 Lech Dubrowski
- 24.02.10 16:42
- 24.02.10 21:06 Przemek
- 24.02.10 21:39 Endriu
- 25.02.10 07:05 Lech Dubrowski
- 25.02.10 08:30 Endriu
- 25.02.10 10:06 viper
- 25.02.10 10:46 totus
- 25.02.10 10:56 XXL
- 25.02.10 11:09 viper
- 25.02.10 11:17 viper
- 25.02.10 11:38 sorden
- 25.02.10 11:53 totus
Najnowsze wątki z tej grupy
- Asseco - wezwanie do sprzedaży akcji
- Ukraina "krajem wysokiego ryzyka" z pożyczką IMF
- Sejm zadał zdecydowany cios bankom : nie będzie oprocentowania powyżej (obecnej) inflacji! :-)
- NBP ściemnia że to nie "oczekiwania inflacyjne" [Kredyty hipoteczne 87% w dół w drugim kwartale]
- EUR nie zabraknie - ECB dodrukuje [Jak UE "walczy" z wysoką inflacją]
- Z naszej drogiej UE: EURo bank walczy ze straszliwą inflacją stopami procentowymi 2%
- No to jak długo inflacja będzie "tylko" jednocyfrowa? [grubo ponad 5%]
- D. Tusk: Polska zasługuje na cud zwalczenia inflacji trwale niskimi (realnie ujemnymi) stopami procentowymi [parafraza]
- Niemcy: Nie ma DM ale jest inflacja 7.8% rok do roku [Siła EUR]
- Czy strefa EUR JUŻ potrzebuje L. Balcerowicza do drakońskiej walki z inflacją?
- Prezes PGNiG: GOSPODARSTWOM DOMOWYM gazu na pewno nie zabraknie
- Spotkanie WUJ i WIA
- Re: Podwyżki cen gazu - wina Tuska! ;-)
- Re: Marsz musi być!
- Dlaczego obstawiać że inflacja wzrośnie? Bo Glapiński mówi że sama spadnie
Najnowsze wątki
- 2025-02-18 Obcokrajowcy w bankach
- 2025-02-13 Wysokie ceny nieruchomości... ;)
- 2025-02-10 Dlaczego takie preferencje banków?
- 2025-02-03 Awaria BNP Paribas
- 2025-01-23 Citi Handlowy promocja na kartę kredytową
- 2025-01-21 czy zablokują mi środki?
- 2025-01-09 Tak doi się "wisienkobiorców" Nie tylko w kasynach ;-)
- 2024-12-31 Zamykanie konta dziecka.
- 2024-12-31 Czy apka bankowa to gra komputerowa?
- 2024-12-23 Co nalezy do Cinkciarza, a co do Conotoxia ?
- 2024-12-21 jak tacy debile
- 2024-12-13 Konto wspólne w N26.
- 2024-12-09 Bank z archaicznym uwierzytelnianiem.
- 2024-12-04 Re: Akumulatorki...
- 2024-12-03 Usiłuję zapłacić za energetyzację...