On 12 Paź, 23:57, "MaxImuS" <maximus_one@_CIACH_interia.pl> wrote:
> >No wlasnie tak sprytnie to sobie w bankach ustawili, ze nie ma
> >zadnych konkretnych procedur ani sankcji ustawowych w takim przypadku.
> >Z BIG jest inaczej - a BIK jest poza prawem
>
> to moze pozwac ich do sadu - tylko jakiego
> teraz - powiedzmy po powtornym wezwaniu
> czy po czerwcu
> o ile ma to jakikolwiek sens

Jesli wpis dotyczy prawdy (miales zaleglosci, splaciles) to chyba 5
lat tam wisi.
Jesli wpis jest klamliwy, tez tyle lat (bo uwazaja, ze jest prawdziwy)
Z bik korzystaja same banki - a zaden nie bedzie swiadczyl w sadzie,
ze nie dal ci np kredytu, bo zasugerowal sie tym wpisem jako jedynym
czynnikiem decyzji odmownej - czyli nie udowodnisz straty.
Natomiast jesli masz na pismie korespondncje z bankiem i rzeczywiscie
wpis jest niezgodny z prawda, to jesli nie zalatwisz z nimi sprawy
polubownie moglbys przeslac skarge do rzecznika praw obywatelskich.
Brak w bik procedur odwolawczych na wzor big (gdzie brak aktualizacji
mozna zglosic jako przestepstwo) jest ewidentnym naruszenim prawa
obywatela - tobie pewno to juz nie pomoze na czas, ale moze pomoc
zmienic ten stan rzeczy przy jego interwencji na przyszlosc, jesli
bedzie mial wiecej takich zgloszen.
No i wygooglaj jeszcze nadzor bankowy - moze tam tez zlozysz skarge na
ten skok.