Michał 'Amra' Macierzyński napisał(a):

> przyszlych klientow, to drugi przyklad powoduje, ze zbyt duza liczba
> cwaniakujacych klientow powoduje, ze bank probuje sobie odbic to na
> zdobytych klientach itp.
> Klient zarabia 50 zl, bank traci kilkakrotnie wiecej. A ze nie jest
> instytucja charytatywna, to zaczyna szukac zarobku gdzie indziej.

Pokrętna i błędna argumentacja. W podobny sposób różnej maści firmy i
instytucje próbują się tłumaczyć z podwyżek pobieranych haraczy. Zawsze
odbywa się to "dla dobra naszych klientów". Wolne żarty!
W takie bajki może uwierzyć Homo Sovietikus przekonany, że bank to
"dobro wspólne" (kolejny zabawny slogan).
Bank, jak każda firma jest nastawiony na osiąganie zysku a nie na
dogadzanie swoim klientom. Klient jest tylko środkiem do osiągnięcia
celu. Jeżeli mu się dogadza to tylko po to, żeby na nim zarobić.
Bardziej szanuję managerów i rzeczników, którzy mówią wprost, że
działają dla dobra udziałowców albo dla dobra firmy, bo to przynajmniej
jest prawda!
Nie wierzę, że gdyby wszyscy korzystający z takiej promocji pozwolili
bankowi zarobić te 50 zł z nawiązką, bank podzieliłby się z nimi
zyskiem. Byłoby to działanie wbrew interesowi firmy!
Dla tego nie widzę powodu do wylewania łez nad bankiem a tym bardziej do
piętnowania korzystających z promocji. Niech każdy kieruje się własnym
interesem. Klienci własnym i bank własnym. Na tym chyba polega wolny
rynek, prawda?
Zauważ też, że to nie jest pierwsza tego typu promocja w Inteligo.
Myślę, że po prostu uznali, że jest to skuteczniejsze albo im się
bardziej opłaca niż wydawanie tej samej albo większej kasy na kampanię
reklamową. Chyba nie sadzisz, że popełniają drugi raz ten sam błąd? A
jeżeli tak jest, to niech ich niewidzialna ręka rynku zmiecie czym
prędzej. Oczywiście "dla dobra klientów" ;)

--
Pozdrawiam
Piotr Hołda