eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiPrzejście na Euro .Re: Przejście na Euro .
  • Data: 2008-11-10 20:30:40
    Temat: Re: Przejście na Euro .
    Od: "Szymon" <n...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    > Ale rozumiesz ze to ma dokladnie takie samo znaczenie w sprawie
    > przejscia ze zlotowek na euro jak ten kurs, o ktorym napisalem?

    Nie do konca. Zwroc uwage, ze przewalutowanie wedlug oficjalnego
    przelicznika na pewno bedzie na naszych kontach. GDYBY faktycznie wszyscy
    przeliczyli idealnie tak samo, nie wykorzystujac okazji do "skorygowania"
    cen, to tylko wtedy moglibysmy mowic, ze nic nie stracilismy.

    >> Tak, jak tez zauwazam analogie do komuny. Ktos tu nawet pisal, iz podmiot
    >> gospodarczy MUSI sprzedac walute.
    >
    > Nie musi.

    Na moje pytanie: > Pomijajac juz fakt duzych zwolnien podatkowych dla
    hipermarketow coz z tego
    > wynika?"

    Ekszpert grupowy odpowiada:
    To że muszą je zamienić na złotówki. W kantorze/banku, czy gdziekolwiek.


    >> Moze byc narzucone odgornie. Po prostu np. po 2 tygodniach okresu
    >> przejsciowego obrot gotowkowy w zlotowkach ustanie i tyle.
    >
    > Obawiam sie ze tak sie tego niestety nie da zrobic.

    Na stronie Ministerstwa Gospodarki przeczytalem: |Słowacja po wejściu do
    strefy euro musi dbać o zrównoważoną politykę budżetową oraz wnikliwe
    obserwować sytuację wzrostu cen.|

    bardzo dziwne, ze przewiduja wzrost cen, skoro wprowadzenie euro nie ma na
    to wplywu, a inflacja oscyluje w okolicach 2-3% z tendencja malejaca.

    http://www.ambasada-slowacji.pl/774
    Cytuje: "Okres przejściowy, w którym będzie można na Słowacji płacić zarówno
    w koronach słowackich jak i w EURO, potrwa od 1 do 16 stycznia 2009 roku.

    Od 17 stycznia 2009 r. obowiązywać będzie już tylko waluta EURO.

    Słowackie monety będzie można wymienić w bankach komercyjnych na Słowacji do
    30.06.2009 a banknoty do 31.12.2009."

    > Nie ma czegos takiego jak "nie do konca mozliwe". Albo cos jest
    > mozliwe, albo nie. To, co napisalem, jest nie tylko mozliwe, ale nawet
    > wystapi z prawdopodobienstwem wiekszym niz 99%.

    Prawie wystapi. Wedlug Ciebie 99% na Tak, dla mnie 99% na Nie.

    >> Poza tym
    >> jak ladnie wygladaja te koncowki .99 prawda?
    >
    > Nie wiem co w nich ladnego, zawsze zaokraglam automatycznie do pelnych
    > zlotowek (itp).

    Podstawy marketingu, ale tu juz nie bardzo sens jest rozwijac ten temat.

    > Z mysleniem jest zupelnie inny problem - mimo braku zakazu,
    > dramatycznie duza czesc spoleczenstwa tego nie robi.

    Alez skaaaad... toz u nas takie mozgi sa, ze w pamieci beda liczyc swoje
    pobory co do grosza przez 7-cyfrowa liczbe z 6 miejscami po przecinku!!! Toz
    ustawa nam tak kaze :-)))

    > Mozna tez dodac, ze jesli nie jezdzi, to nie wie, tak dla rownowagi.

    I tu jestem w dosc ciekawej sytuacji, bowiem Slowacje nawiedzam min. 2 razy
    do roku, majac tez licznych znajomych tam jezdzacych. Wszyscy zgodnie
    twierdza, ze z kazdym rokiem jest coraz drozej. Juz nie tylko przy granicy z
    Polska, ale tez z Wegrami. Slowacy zalamuja rece, ale tez maja swiadomosc,
    ze po wprowadzeniu euro turystyka z krajow postkomunistycznych umrze na
    skutek wzrostu cen. Licza jednak, ze Niemcy i Austryjacy czesciej ich beda
    odwiedzac. Calkiem byc moze...

    >> Do dzis sa osoby posiadajace banknoty i monety sprzed denominacji.
    >
    > Nie pisalem o posiadaniu, ale o uzywaniu.

    Wiem. Zauwazam tylko, ze jesli ktos wyjedzie na jakis czas to moze miec duzy
    problem, by nie stracic oszczednosci. To samo gdy pewnego dnia corka rozbije
    swinke, a babcia na lozu smierci odda walizke zlotowek gromadzona od 15 lat.

    >> Ale gdzie ma byc ten falsz?
    >
    > Jesli kurs wynosi 1:30,126 to nie wynosi 1:30.
    > Dla ludzi, ktorzy np. sprawdzaja czy sprzedawca zawsze wydaje paragon,
    > jest to roznica zasadnicza.

    Jestem pewien, ze ten kurs bedzie dotyczyl oszczednosci w bankach.

    >> Wlasnie posluz sie logika i zastanow: czy
    >> fryzjer bioracy dzis 90 koron za usluge zmieni cene na 3 euro 2,987?
    >
    > Skad wniosek ze ma do wybory tylko te dwie mozliwosci?
    > Bedzie musial zrobic tak, by obie ceny byly ze soba zgodne, i to bez
    > uzycia kursu 1:30.

    Idealista... zanim rozwiaze ten problem to juz koron nie bedzie :-))

    >> W
    >> powszechnym uzyciu bedzie przelicznik 1:30
    >
    > Nope. Do porownywania cen, moze tak, ale nie w sklepie.

    i tak w kolko Macieju.

    >> Czy gdy dolary u nas byly po 2,956477 w kursie NBP
    >> tos sobie przeliczal do 6 miejsca po przecinku ceny czy brales 1:3?Mowie
    >> o
    >> codziennym zyciu, a nie milionowych kontraktach.
    >
    > Problemem jest brak analogii. Analogia byla na Zachodzie, gdy
    > przechodzili na euro - ceny podawane byly zgodnie z oficjalnym
    > przelicznikiem, nie po jakichs uproszczeniach.

    ano zobaczymy.


    > Do porownywania kursow lepiej uzyc np. kursow srednich NBP, sa nieco
    > bardziej "hurtowe" i przez to w pewnym sensie dokladniejsze:
    > korona słowacka 1 SKK 0,1199
    > euro 1 EUR 3,6427
    > 3.6427 / 0.1199 = 30.38115
    > Nie jest to dokladnie rowne oficjalnemu przelicznikowi z rozmaitych
    > powodow, a w ogole moze nie byc rowne, bo jeszcze nie ma 2009 roku.

    Przelicznik dla Slowacji zostal ustalony w maju.
    Jednak uwazam, ze dla przecietnego Slowaka wazniejszy jest kurs kantorowy
    niz NBP.

    > Przeciwnie, w tej chwili kurs euro-korona nie wiaze sie praktycznie
    > z zadnym ryzykiem (przynajmniej przy normalnie uzywanych kwotach,
    > no i jesli ktos nie chce sprzedawac waluty by nastepnie ja kupic,
    > zwlaszcza przeliczajac jeszcze przez walute trzecia). Wiadomo jaki
    > kurs bedzie 1 stycznia. Oczywiscie, jesli ktos chce np. pozbyc sie SKK
    > wczesniej, to niestety zapewne poniesie dodatkowy koszt.

    O ile uplynnienie skk po 1 stycznia bedzie proste. Bo wcale byc nie musi -
    szczegolnie bilonu na przyklad i niekoniecznie w samej Slowacji.

    > Ryzyko wlasnie przestaje istniec w momencie przystapienia do euro,
    > a wlasciwie w momencie ustalenia kursu przystapienia.
    >
    > Przeciez Slowacy w tej chwili dokladnie wiedza, ze po 1 stycznia beda
    > mogli zamienic swoje korony na euro, i po jakim kursie. Gdzie tu
    > widzisz jakies ryzyko?

    Ale przeciez ja mowilem, ze nie ma zadnego ryzyka kursowego juz od pewnego
    czasu.


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1