> no nie mów... jak tu normalnie życ, kiedy za każdym rogiem czyha agent,
> wszędzie pełno szpicli, a telewizora to strach włączac bo wiadome jest że
> w
> głowie mącił będzie agent Anieli... ale zauważyłem pewne zmiany mód i
> trendów w
> twoim paranoicznym środowisku... kiedyś to każdy był agentem Mossadu i tak
> naprawdę to nazywał się Stolzman... a teraz jest Aniela... to się w końcu
> zdecydujcie... nie można jednocześnie byc agentem Anieli i Mośka... to
> dialektyczna sprzecznośc...

Starasz się udowodnić że tatusiowie Kwaśniewskiego, Michnika, Hubnerowej i
Cimoszewicza nie nazywali się tak jak sie nazywali, i że jako UB-ole nie
mordowali nie mordowali polskich patriotów z AK ?.


--
Pozdrawiam
Endriu
http://drendriu.ovh.org/