> Jedyne do czego można się przyczepić to tytuł mojego posta.

No i własnie dokładnie przyczepiłem się tytułu Twojego posta. Nic nie
sprawdziłeś do końca (sam to napisałeś), bo po co się męczyć ? - lepiej od razu
napisać w niusach coś ciekawego - przyciągającego uwagę ;))


> Natomiast  _nikt_ z Raiffeisena nie przesłał mi nic co by
> pomogło ustalić czy to faktycznie była wina mBanku czy RCB, czy to
> zaprzeeczenia, czy też prośby o podanie szczegółów przelewu. Nic.
> Niestety RCB nie jest jedyny :-(

Z tego co się orientuję to w każdym banku obowiązują takie regulacje, że klient
posiadający w nim np. rachunek ma prawo zgłosić zapytanie lub reklamację
dotyczącą swojego problemu, a bank ma obowiązek to wyjaśnić ;))) czy może w tym
przypadku się mylę ??? Czy już zrobiłeś coś w tym kierunku ????


> [1] o wiele lepiej ten człowiek by zrobił mając jakiś disklajmer w
> rodzaju "przedstawione opinie nie reprezentują w żaden sposób mojego
> pracodawcy"

O wiele lepiej byś zrobił zastanawiając się nad tym co piszesz - proszę pokaż,
który kawałek mojego postu był wyrażeniem opinii lub wyjaśnienia takiego lub
innego pracodawcy ?????


A.

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl