eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.banki"Ratowanie" Grecji...Re: "Ratowanie" Grecji... [+Ostrzeżenie :-) ]
  • Data: 2012-02-16 10:39:38
    Temat: Re: "Ratowanie" Grecji... [+Ostrzeżenie :-) ]
    Od: Piotr Gałka <p...@C...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    Użytkownik "witrak()" <w...@h...com> napisał w wiadomości
    news:jhigml$ahc$2@srv.cyf-kr.edu.pl...
    >
    > Sugerujesz, że nie wiesz, że Polska nie jest w UE płatnikiem netto ?
    >
    Na "wielkiej ekonomii" się absolutnie nie znam, ale na mój chłopski rozum
    gdyby moje podatki trafiały w miarę bezpośrednio na budowę dróg itp. to
    starty po drodze byłby na pewno niższe niż jak te same podatki poprzez naszą
    administrację trafiają do unii, tam finansują unijną administrację (tysiące
    idiotycznych komisji ustalających krzywizny bananów albo, że rtęć w
    żarówkach jest OK, a wolfram BE) i następnie okrojone trafiają znów do
    naszej administracji i po kolejnym okrojeniu dopiero na te drogi. Jak na
    drogi to jeszcze pół biedy, gorzej jak na szkolenia prowadzone przez
    ekspertów unijnych.
    Średnio straty na tej dłuższej drodze muszą być większe, i chwilowa
    fluktuacja (że teraz nie jesteśmy płatnikiem netto) to jest to samo co
    gotówka od Prowidenta.

    Zapytam, bo nawet nie wiem gdzie takie informacje są publikowane.
    Tym nie płatnikiem netto to my jesteśmy w ilu procentach - czyli ta różnica
    ile stanowi procent tego co wpłacamy, a co dostajemy i czy to co dostajemy
    to jest rzeczywiste, czy pozorne (że wraca do unii innymi kanałami, a nazywa
    się, że dostaliśmy) ?

    Nóż mi się w kieszeni otwiera ile razy usłyszę gdzieś, że coś jest dzięki
    dofinansowaniu Unii. Dla mnie to jest tak samo jak za komuny twierdzenie, że
    to państwo mnie wykształciło. Kluczowe pytanie skąd państwo na to
    wykształcenie brało i skąd Unia na to dofinansowanie bierze. Jeśli nasza
    niepłatność netto jest na poziomie np. 5% to za każdym razem jak się mówi o
    dofinansowaniu z Unii powinno się podawać, że unia daje 100 z czego 95
    dajemy sobie sami.

    A najbardziej mnie denerwuje to, że dawniej poświęcałem 90% czasu na pracę a
    10% na papierologię, a teraz jest dokładnie odwrotnie bo każda dyrektywa
    (LVD, EMC, R&TTE, RoHS, WEEE, EuP,.....) wymaga tworzenia sterty użytecznych
    inaczej dokumentów.
    Niedługo wszyscy w Unii nie będą nic robili poza zaspokajaniem potrzeb
    biurokracji, a jakąś działalnością wytwórczą to tylko chińczykom jeszcze
    będzie wolno się zajmować.
    P.G.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1