tomek napisał(a):

> Niby masz rację, ale...
> 1. Tekst ze strony internetowej BPH: (podkreslenia moje)
> "W dużym uproszczeniu, aby sprawdzić kiedy dotrze do adresata należy sprawdzić
kiedy przelew wyjdzie z banku nadawcy do banku odbiorcy i kiedy bank odbiorcy
przekaże go na konto adresata. W przypadku Banku BPH przelewy muszą trafić do
systemu bankowego do:
> - godz. 7.20 - wtedy trafia na I sesję ELIXIR"
> Może się myle, ale czy dokonanie zlecenia dzień, dwa, tydzień.... wcześniej czasem
nie spełnia tego kryterium??
>

1.W BPH - w przeciwieństwie do banków internetowych - system internetowy
nie jest jednocześnie systemem transakcyjnym. Oznacza to, że przelew
odroczony przechowywany jest prawdopodobnie w bazie systemu
internetowego, a do transakcyjnego trafia w dniu ustalonym przez klienta
jako dzień realizacji (pomijając dni wolne od pracy). Zapewne w BPH
działa to tak, że po włączeniu systemu transakcyjnego najpierw jest
jakieś otwarcie dnia, potem zaległe transakcje z dnia poprzedniego,
potem jeszcze coś, a na końcu schodzą odroczone z systemu internetowego.
I dzieje się tak, jak opisałeś. Moje odroczone też chodzą różnie.
Przeważnie po 9, ale zdarza się często, że po 11.



> 2. Zadzwoń prosze na infolinie i każdy Ci powie, że przelewy odroczone POWINNY być
i ZASADNICZO SĄ !!!???!!! realizowane I sesją - jajcarze.

A wiesz, że zadzwonię....

>
> 3. Oto treść odpowiedzi na jedną z moich reklamacji (podkr. moje):
> "Po otrzymaniu wstępnych wyjaśnień z odpowiedzialnego Departamentu Banku pragnę
poinformować Pana, że trwają obecnie prace nad rozwiązaniem problemu opóźnień w
realizacji przelewów odroczonych. Departament zgadza się, że przelewy odroczone
winny być realizowane zawsze podczas pierwszej sesji elixir i czyni starania mające
na celu unormowanie tej reguły w jak najkrótszym czasie."
> Nie ukrywam że poprzednie interwencje docelowo kończyły sie stwierdzeniem, że bank
jedynie GWARANTUJE wysłanie przelewu w dniu, a nie podczas I sesjii. Jak widać po
moich interwencjach zmieniona interpretację, na - moim zdaniem - jedyną do
przyjęcia.
> Tylko kurcze co z tego!!! Skoro to dalej nie działa.
> Bank jednak nie poczuwa sie do konieczności jakiegokolwiek zadośćuczynienia za to,
że nie wywiązuje się ze swoich obowiązków.

Bank nie poczuwa się do odpowiedzialności, bo ma dupochron w postaci
wspomnianego przeze mnie wcześniej regulaminu, w którym nie ma ani słowa
o tym, że przelewy odroczone będą realizowane I sesją. A to, że
infolinia Ci tak powiedziała.... no cóż... to nie jest argument.

>
> Stąd mój post, żebym nie tylko ja ale i inne osoby "ruszyły" temat, może ktoś się
zreflektuje, że należałoby zadbać o klienta i realizację należnych zobowiązań.
> Zaznaczam, że przelewy bieżąco są praktycznie realizowane on-linowo - czyli nie
opłaca się zlecac przelewów "na zaś" tylko trzeba wstawać skoro świt i wysyłac je
prze 7.20.
> Ale czy naprawdę o to chodzi w bankach internetowych??

Jak mawiają : apetyt rośnie w miarę jedzenia. Kiedyś były tylko
klasyczne okienka. Potem bankowość telefoniczna, potem internet.
W bankach internetowych chodzi o zysk banku. W przypadku BPH, którego
targetem na początku były duże firmy i korporacje i który na takich
klientach zbudował swoją pozycję sprawdza się powiedzenie, że duży może
więcej. A zresztą to się sprawdza w każdym banku. Jakbyś był korporacją
i miał milionowe obroty to bank (każdy) puszczałby Ci przelewy nawet o 4
rano, jakbyś tego chciał :)

I nic z tym nie zrobisz, dopóki ludzkość nie osiągnie kolejnego stopnia
wtajemniczenia. Narazie jesteśmy na poziomie komercyjnym. Ale ten poziom
osiągnie kiedyś swoje apogeum i się skończy (będzie boss itp.). I next
level.

Pozdrawiam

PshemeK