eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiRostowski na wylocie.Re: Rostowski na wylocie.
  • Data: 2013-08-21 08:58:39
    Temat: Re: Rostowski na wylocie.
    Od: Jarek Andrzejewski <p...@g...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On Wed, 21 Aug 2013 01:31:54 +0200, Wojciech Bancer <p...@p...pl>
    wrote:

    >A jakie przepraszam widzisz alternatywy?
    >Bo ja widzę takie:
    >
    >a) podwyżka podatków - i to solidna
    >b) przyduszenie gospodarki cięciami - jak się to za mocno zrobi, to efekt
    > będzie jak w Grecji.

    to mit. Czy sądzisz, że np. paręnaście procentr PIT nie przydusza
    gospodarki? Suma wpływów budżetowych z tego tytułu odpowiada mniej
    więcej kwotom spłacanego (?) rocznie długu (aka obsługa długu).
    Inaczej ujmując: gdyby nie życie ponad stan przez lata, to dziś
    moglibyśmy całkowicie zlikwidować podatek dochodowy, a budżet
    pzostałby ten sam.
    Co to jest "gospodarka"? Czyż nie każdy z nas właśnie, oddający od
    kilkunastu do kilkudziesięciu procent owoców swojej pracy tylko
    dlatego, że jesteśmy tak zadłużeni?

    >Z czego przy obu opcjach zapewne podniosłoby się takie larmo
    >w społeczeństwie, że doprowadziłoby to do wcześniejszych wyborów
    >i wybrania tego kto obieca najwięcej.

    zapewne masz rację. Taki urok naszej demokracji. Piszę "naszej", bo
    juz np. Szwacarzy około roku 2000 postanowili (demokratycznie), że nie
    wolno będzie rządowi uchwalać budżetu z deficytem.
    Estonia zrobiła to samo w 1994 roku i po 10 latach z "peryferyjnej"
    sowieckiej republiki praktycznie bez przemysłu stała się członkiem
    Wspólnot Europejskich.

    >Więc co proponujesz poza walnięciem linka?

    to proste: należy zrobić to, co jest słuszne, czyli przestać się
    zadłużać i wreszcie zacząć spłacać dług. Przecież, gdyby jakakolwiek
    rodzina lub firma działała w sposób, w jaki działają nasze rządy, to
    najpóźniej po kilku latach byłaby bankrutem, a jej szef/głowa rodziny
    miałaby wakacje na koszt państwa w jakimś więzieniu.
    Na co liczymy? Że nam anulują dług? Wątpię...
    --
    pozdrawiam,
    Jarek Andrzejewski

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1