eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiSKOKi vs Banki › Re: SKOKi vs Banki
  • Data: 2004-11-13 14:40:44
    Temat: Re: SKOKi vs Banki
    Od: "Michał 'Amra' Macierzyński" <m...@p...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Seba_Fan <S...@g...SKASUJ-TO.pl> wrote:
    > jeszcze dodam ze ja jestem po stronie neutralnej
    > Ale tylko wspomne cos, to sie nie odnosi do mnie, trzymasz w banku
    > jakas sumke przykladowo 15.000 przez pare lat na lokacje, a pozniej
    > idz do nich zeby Ci pozyczyli np 5.000 to robia problemy mimo ze
    > przez tyle lat zarabiali na tobie a tobie daja nedzne pare procent.
    > Ja wiem ze tu zaraz odezwa sie lizusowie bankow i beda na mnie
    > krzyczec ale to smarkacze. Są zle strony bankow jak i dobre strony
    > bankow ja zawsze mialem dobre kontakty z bankiem a w szczegolnosci z
    > jednym pare lat temu, chociaz czasami zdarzaly sie wpadki takie jak
    > np powiedzialem im zeby nie przysylali mi korespondencji do domu
    > (oczywiscie w umowie tak bylo ze korespondencje odbierac bede w
    > oddziale) a oni mi przysylali itd. Ogolnie jestem zadowolony z
    > dzilalnosci bankow ale ktos musi im troche nakrzyczec bo spoczna na
    > laurach, co widac bylo w przypadku PKO BP, pewnie zaraz bedzie Amra
    > krzyczal -obronca bankow, Chociaz jego Tata mowi ladacznice.

    To co - ja teraz obronca bankow? A w tym watku co pisze? ;)
    Co do twojego przykladu - jak dla mnie bez sensu. Pomijajac ladnego flame
    jaki sie wywiazal - sprobuje ci wytlumaczyc na prostym przykladzie (z
    zycia).
    Jest sobie malzenstwo. Powodzilo im sie bardzo ok. Prowadza wlasna DG. Maja
    oszczednosci, ktore trzymaja przez dlugi czas w banku. Koniunktura to
    przeszlosc - zaczynaja zjadac oszczednosci. W koncu udaja sie do banku i
    chca pozyczyc kase.
    I teraz bank twoim zdaniem ma im pozyczyc, bo kiedys trzymali? Na
    zasadzie - znamy sie tyle lat? Wiesz - to moze w zyciu tak jest, ale nie w
    banku, ktory obraca przeciez nie swoimi pieniedzmi. Jaka bank ma gwarancje,
    ze ci ludzie zwroca kase? Skoro nie zarabiaja - wiec w przyszlosci nie daja
    gwarancji splaty zaciagnietego kredytu?
    Na przeszlosc mamy pozyczac? Wiesz to w ten sposob bankruci, ktorzy
    obracali miliardami dalej mogliby nimi obracac - tylko pozyczonymi - a
    gdyby je znowu stracili - to upadlby bank. A ze banki trudno upadaja, to
    zlozylyby sie inne banki - te ktore zbieraja depozyty. One zeby wyjsc na
    swoje obnizylyby oprocentowanie - a wtedy kto traci? Zwykly Kowalski.
    Czy tego nie widzisz? Czy jak?
    Czy mowiac o kims ze jest lizusem bankow - nie zamieniasz sie w stronnika
    Leppera, ktory gada w oderwaniu od rzeczywistosci?
    Bank daje gwarantuje ci wyplate kapitalu i odsetek. Kiedy sam ci je
    pozycza - chce tego samego. Gwarancji. Skoro jej nie mozesz udzielic - to
    chyba jasne, ze nie moze ci kasy pozyczyc. Dla mnie przynajmniej jest to
    jasne. ;)

    --
    Michał 'Amra' Macierzyński || finansowy wortal public relations:
    http://www.PRnews.pl Najświeższe informacje na temat banków i ich
    oferty!

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1