"Eneuel Leszek Ciszewski" mnm0mo$bck$...@n...news.atman.pl

> Postscriptum: Precyzowanie mich planów związanych z rządzeniem po wyborach.

> () prawo będzie niekorupcjogenne, czyli proste, logiczne, merytoryczne; [;)]
> przede wszystkim nie będzie wyjątków, co ukazuje poniższy punkt dotyczący
> dofinansowywania dzieci

> () 500 złotych miesięcznie na każde dziecko -- bez względu: na płeć
> dziecka, wybarwienie skóry dziecka, wybarwienie skóry matki,
> wybarwienie skóry ojca, kolor oczu dziecka, kolor oczu matki,
> kolor oczu ojca, przekonania religijne dziecka, przekonania
> religijne matki, przekonania religijne ojca, etniczność matki,
> etniczność ojca; wiek matki, wiek ojca, wiek babć, wiek dziadków,
> wiek cioć, wiek stryjenek; wiek dziecka, wiek stryjów, wiek wujków
> itd... [chyba dobrze zakamuflowałem 'wiek dziecka'; zawsze można
> coś dorzucić lub rozbić babcie na babcie od strony matki o babcie
> od strony ojca; ważne, aby ustawa została przegłosowana, później
> pójdzie z górki -- prawo jest świętością i musi być respektowane
> bez względu na to, jakie to prawo jest]

http://www.kaczmarski.art.pl/tworczosc/wiersze_alfab
etycznie/kaczmarskiego/e/epitafium_dla_sowizdrzala.p
hp
Czego się nie da zniszczyć -- z tego trzeba szydzić.
https://www.youtube.com/watch?v=L5sCm9-FX2Y

> () w sprawie in vitro oraz małżeństw partnerskich [pedałów, lesbijek,
> i innych dewiantów] wypowiem się później; ogólnie preferować
> będę wyrozumiałość światopoglądową i tolerancję -- czyli pokój
> i miłosierdzie; pamiętajmy o tym, że zgoda buduje a niezgoda
> rujnuje [czyli pomiędzy mych przeciwników należy siać niezgodę,
> aby rujnować tychże przeciwników; najlepiej kłócić ich za pomocą
> pomówień, niedomówień, intryg, szantażu, strachu...]

Kiedyś na to powołałem się. Nie wiedziałem, że padnę tego ofiarą.

Już mi płomień twarz osmalił,
Już się zbiera gwarna gawiedź,
Już się inkwizytor chwali,
Paląc ku poprawie.

Już do domu dymem wracam,
Szarpię drzwiami zhańbionymi,
Matka ściera łzy przy pracy,
Bo jej w oczy dymi.

Moją matkę przed kilkunastu laty (właśnie wtedy, gdy powoływałem
się na tę opowieść) też przekonano do tego, że dla dobra mojej
duszy warto mnie nieco ;) utrapić. Moja matka też płakała nie
dlatego, że ,,płonąłem'' (bo to ,,płonięcie'' dla dobra mej
duszy było) a nad tym, że ją dym gryzł w jej oczęta...

-=-

Teksty Jacka Kaczmarskiego są oparte o rzeczywistość. Widać, że Kaczmarski
w trakcie swego życia dorastał/dojrzewał, ale chyba zawsze pisał nie po to,
aby zagłuszyć ciszę, lecz po to, aby coś ciekawego opowiedzieć. Wsłuchiwanie
się w jego teksty jest przyjemnością -- bo te piosenki o czymś opowiadają;
ukazują Europę (do której tak dążymy jak Bruno do Moskwy) i Związek Radziecki
widziany różnymi oczami; opisując różne ciekawostki historyczne...

Kaczmarski zmarł młodo, w roku 204, 10 kwietnia -- data łatwa do zapamiętania.

BTW -- też z rodu Kacząt. ;)
(Kaczmarski, Kaczyński, Kaczorowski, Kaczmarek, DonaldT...)

-=-

Dziś moja matka już wie o tym, że niekoniecznie utrapienia są dobre. ;)

--
.`'.-. ._. http://eneuel.w.duna.pl .-.
.'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
`-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....