eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiSymulacja Kredytów: CHF - PLN › Re: Symulacja Kredytów: CHF - PLN
  • Data: 2002-12-01 19:36:39
    Temat: Re: Symulacja Kredytów: CHF - PLN
    Od: t...@p...onet.pl szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    > takim razie pokusze sie o probe podsumowania:
    >

    > Uwazasz, ze przy zalozeniu pelzajacego, powolnego ale jednak spadku wartosci
    > zlotowki ( mniejsza 0,9 czy 1,5 % polrocznie) podejmowanie ryzyka kursowego
    > przy kredycie w CHF jest mocno watpliwe. Przy tym zalozeniu oczywiscie sie
    > zgadzam. Zreszta gdybym bral kredyt na samochod, chyvba tez wybralbym PLN.
    > Mam nadzieje, ze trafnie oddalem twoj punkt widzenia.
    >
    >
    > Z kolei moj jest taki:
    > Zlotowka powinna sie wzmocnic, bo lezy to w interesie silniejszego z
    > partnerow - Unii. Nieruchomosci powinny pojsc do gory - bo tak bylo we
    > wszystkich krajach porownywalnych z Polska wchodzacych do unii. Brac wiec
    > ile wlezie byle na opczatku bylo jak najtaniej - i tak sie oplaci. I z tym z
    > kolei Ty sie nie zgadzasz - coz - rozumiem to.
    ******************
    Niezupełnie. Jeżeli złotówka po czterech latach będzie na tym samym poziomie
    lub jeszcze mocniejsza, to należy brać kredyt tylko w CHF; w innej walucie
    (EURO, USD) bym nie radził bo oprocentowanie mocno zbliżone do kredytu w PLN;
    porównaj 7,65% PLN a około 5-6% w EURO.
    Jest jednak pewien problem. Przy wzmocnieniu się złotówki WIBOR może spaść
    radykalnie, a na LIBOR nie ma to żadnego znaczenia. W konsekwencji ten co brał
    w CHF np. wg reguły LIBOR3M + 2,77 (to daje 3,5%, bo aktualny LIBOR3N dla CHF =
    0,73%) pozostanie na tym oprocentowaniu, a temu co brał w PLN np. wg. reguły
    WIBOR3M+1% (aktualnie WIBOR3M = 6,5%) oprocentowanie spadnie. Jak będzie w
    rzeczywistości. Tego nikt nie wie. Ale sądze, że chyba WIBOR będzie spadał i to
    niezależnie od stanu złotówki. W ostatnich kilku miesiącach spadł radykalnie.
    Ta uwaga osłabia trochę moją pewność, czy przy zachowaniu siły złotówki
    bezwzględnie brać kredyt w CHF.

    > Sam problem jest mi dosyc bliski, bo niedawno - podczas ostatniego wyskoku
    > walut doradzilem znajomemu przewalutowanie - na razie zarabia i na odsetkach
    > i na kapitale - ale nie chcialbym byc w swojej skorze, kiedy zacznie tracic.
    > Ja rowniez mysle o kredycie na mieszkanie - stad zastanowienie i na razie
    > sklaniam sie ku CHF.
    >
    > Ale tak naprawde - to o decyzji w duzej mierze stanowi wrodzona sklonnosc do
    > ryzyka. Ta u mnie jesy niemala.
    >
    >
    > pzdr
    > wkg
    >
    > PS. Jak zauwazyles jakies niescislosci, to sprostuj, ale zgrubsza juz sie
    > wypowiedzielismy chyba :)
    >
    >
    Chciałem jeszcze raz podkreślić, że otworzyłem ten temat tylko dlatego,
    ponieważ wielu ludzi sądzi następująco: "Jeżeli kurs (sprzedaży) CHF wzrośnie
    np o 10%, to odpowiada to wzrostowi oprocentowania kredytu o 10%". Spróbuj
    zrobić test na swoich kolegach. Wtedy przekonasz się, że mam rację. I tak
    rozumując biorą kredyty w CHF lub innej walucie. Pozdrowienia z przeprosinami
    za "złośliwości" Tensor1












    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1