kc wrote:
> fatso<f...@n...com> napisał(a):
>
>
>> jako wasz Guru:
>>
> Samozwańczy chyba. A na pewno nie dla mnie, bo próbujesz przemycać na grupę
> gazetowy punkt widzenia i stajesz się obrońcą "uciśnionych". Naprawdę nie
> dostrzegasz ile ci ludzie wyrządzili Polsce (i mi osobiście) zła?
>
> pozdrawiam
> kc
>
>
jestem przyjacielu twoim Big Dady, z racji wieku, doswiadczenia
zyciowego- w tym wiezienna nasiadowka
za Jaruzela/Gomulki. No i z tej racji ze grupa WGPW to ja+ Expert i paru
innych. Co do obrony Jaruzelskiego
to przyznaje, ze przez lata zajmowalem taka pozycje. Dzis, po obejrzeniu
filmu Towarzysz General, rura mi troche
zmiekla. TW Wolski co sprzedawal swoich wlasnych kolegow, ambitny
wojskowy aparatczyk, jawi sie dzisiaj
bardziej jako maly marszalek Zukow. Nie ten z parady zwyciestwa w
Moskwie i z pomnikow ale ta mala kanalia
co byla gotowa bez wahania wyslac na pewna smierc dziesiatki tysiecy
zolnierzy by uzyskac poklask Stalina.
Napisalem gdzie indziej z gorycza, ze Anders poszedl spac posrod swoich
zolnierzy w Monte Cassino.
Sosabowskiego po wojnie robotnicy polscy w Londynie, jego byli
zolnierze, kochali. Maczek, Sulik- tak samo.
A Jaruzelski? Jesli jest gdzies cmentarz zolnierzy LWP i on sie chce tam
po smierci polozyc- to pewnie beda protesty
rodzin tamtych zolnierzy.

fatso