bradley.st napisał(a) w wiadomości:
<7...@j...go
oglegroups.com>...
>
>Troche pozno na takie pokazowki PO TYM kiedy JUZ przekazali dane
>czesci klientow rzadowi USA. Cos ten tytan musi byc podlego
>gatunku...
>
>Ale nie przecze, podniecanie sie rzekoma "neutralnoscia" Szwajcarii w
>mediach zamiast pogrzebem MJ jest mila zmiana tematyki. :D

Tymczasem Lichtenstein już się USA po cichu podłożył. To było pretekstem
do kradzieży przez BND (czy inną służbę RFN, okupującej obecnie terytorium
niemieckie) informacji o kontach swoich (i nie tylko...) obywateli
w tym księstwie. Oficjalny protest niewiele dał.

http://fakty.interia.pl/swiat/news/rmf-niemiecki-ata
k-na-liechtenstein-czyli-afery,1061792

Bezczelność nie miała granic, gdyż niemieckie służby radośnie to obwieściły
i proponowały innym państwom unijnym, że poddzielą się owocami tego przestępstwa.

O ile pamiętam odmowa współpracy w ściganiu "przestępstw podatkowych" przez
Lichtenstein opierała się na założeniu, że w księstwie dług wobec fiskusa jest
zobowiązaniem cywilnym. Kodeks karny nie ma zastosowania. A ścigane może
być to co jest również przestępstwem w księstwie.

Czy naciski na takie kraje jak Szwajcaria to już akt terroryzmu państwowego?

Arek