eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.banki[Prasowka] Upadlosc konsumenckaRe: Upadlosc konsumencka
  • Data: 2009-01-02 14:57:06
    Temat: Re: Upadlosc konsumencka
    Od: witek <w...@g...pl.invalid> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Mithos wrote:
    > Krzysztof Halasa pisze:
    >> Obawiam sie ze to tak nie dziala. Poziom w szkolach panstwowych jest
    >> wyzszy niz w prywatnych.
    >
    > Bzdura.

    Nie tak do końca.
    Zależy od szkoły. Niestety duża cześć szkół prywatnych idzie na łatwiznę
    i przyjmuje jak leci i ma poziom na wyskości krawężnika,.
    Mało jest jeszcze szkół prywatnych o wysokiej renomi, które utrzymałby
    się trzymając wysoki poziom nauczania.
    Ci dobrzy i tak wolą iść na państwowe uczelnie bo są za darmo a widzą,
    że się dostaną.


    >
    >> Szkoly prywatne po prostu dostosowuja sie do wymagan "klientow".
    >
    > A do kogo się mają dostosowywać ?

    Do pewnego poziomu określonego aby otrzymać tytuł magistra.
    Rozdawanie go za darmo na prawo i lewo powoduje tylko, że traci on na
    wartości.



    W szkołach/uczelniach państwowych
    > nauczyciel/wykładowca bardzo często wszystko olewa, bo jest praktycznie
    > nieusuwalny i nikt mu nic nie zrobi.

    to juz zależy od uczelni
    na wielu uczelniach studenci mają wybór wykładowcy więc mogą iść gdzie
    indziej, po za tym wystarczy ruszyć sprawę wyżej i wykładowca też ma
    kłopoty.
    jeśli będzie robił problemy a studenci będą się skarżyć dziekan ma prawo
    odsunąć go od prowadzenia zajęć dydaktycznych i znam takie przypadki,
    kiedy profesor nie dostał zajęc do prowadzenia.

    jest nieusuwalny w sensie pracy, a nie w sensie kontaktu ze studentami


    >
    > Zresztą bezsensu jest tutaj tak uogólniać ponieważ obecnie jest masa
    > żałosnych uczelni tak państwowych jak i prywatnych. Najlepsze uczelnie
    > państwowe idą na całkowitą masówkę i ich poziom to obecnie już tylko
    > pieśń przeszłości.

    A prywatne ten poziom mają jeszcze niżej.

    zgadzaa się w porównaniu z przeszłościa wszystko spadło na łeb na szyję,
    a przecież kiedyś student w ogole nie miał nic do powiedzenia, wiec
    wykładowca dopiero mógł sobie olewać. Czemu tak nie było?

    Przy czym jest to nie efekt przyjmowania jak leci ale kiepskiej oświaty
    w podstawówce i szkole średniej.
    gdyby na uczelni chceci trzymać ten sam poziom co kiedyś to nikt by
    pierwszego semestru nie zaliczył.
    zmieniać trzeba szkoły podstawowe i średnie, bo tam leży problem.

    To nie uczelnia powinna dostosowyać poziom do absolwentów szkoł
    średnich, to szkoły średnie powinny dostosowywać materiał do wymogów
    uczelni.



Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1