"Latet" <N...@p...onet.pl> wrote in message
news:8854-1050226917@ursus93.spray.net.pl...
> > A kto ci naopowidał, że visa jest rozliczana off-line i co ona ma
> wspólnego
> > z ilością kasy na eurokoncie.
>
> No wlasnie o to chodzi, ze nie ma nic wspolnego!
> A naopowiadali mi u zrodel - w PeKaO S.A.

Visa concerto jest kartą typu charge.
Do karty jest przypiany indywidualny limit, w ramach którego możesz robić
zakupy.
Wydana kwota jest podliczana 5-tego każdego miesiąca i 7-ego ściągana z
eurokonta, do którego została wydana.

> Chodzi o sytuacje, gdzie ja kasy nie mam (na eurokoncie),
> ale limit na karte VISA nie jest wyczerpany - mozna wiec kupowac i
kupowac.
> A potem przychodzi dzien rozliczenia karty i robi sie problem.
>

Jak nie masz kasy na eurokoncie, to kartę kredytową najlepiej potnij w
drobne paseczki. Zresztą to dotyczy wszystkich kart kredytowych. Karta
kredytowa wymaga samodyscypliny. I jest bardziej zaraźliwa niż hazard.
Zresztą psycholodzy już się tym zajmują.
Jak na 7-ego nie będzie pieniędzy na koncie, to pojawi ci się na eurokoncie
niedozwolony limit.
Na początrk ci tylko o tym przypomną. Potem będą już mniej mili.
Kartę zablokują (za 20 zł za każdy miesiąc pozostały do końca ważności
karty), Bank dopomni się od debet na koncie zamykając eurokonto, a z czasem
zapuka wesoły pan pytając się do kogo należy ten samochód...


Karty kredytowe typu credit od charge różnią się tym, że dostajesz
indywidalny rachunek, na który masz samodzielnie wpłacić wydane pieniądze
lub zwykle pewne minimum Np. (5%) w ciągu 14 dni (np.) od daty otrzymania
rozliczenia.