eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiWierni sie skonczyli?Re: Wierni sie skonczyli?
  • Data: 2018-02-05 18:36:04
    Temat: Re: Wierni sie skonczyli?
    Od: j...@j...org szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On Tuesday, February 6, 2018 at 1:34:52 AM UTC+9, Liwiusz wrote:
    > > On Monday, February 5, 2018 at 9:26:56 PM UTC+9, Liwiusz wrote:
    > >>
    > >>> Ależ ja nie postuluję zakazania sprzedaży pietruszki. Sugeruję, że jakby
    straganiarz wystawił za pietruszkę paragon czy przyjął płatność kartą, to opisywany
    przez ciebie czarny scenariusz by się nie spełnił.
    > >>
    > >> Generalnie postulujesz, aby literalnie KAŻDA transakcja w gospodarce
    > >> odbywała się w pełni legalnie i była w pełni opodatkowana. Jest to
    > >> prosta droga do zarżnięcia gospodarki i minus 10 procent "wzrostu" PKB.
    > >
    > > Minus 10 procent? A może minus 20 procent? Na jakieś naukowe dane się powołasz?
    >
    > Strzelam. Być może w praktyce byłoby i -50. Chodzi o kierunek i rząd
    > wielkości.

    "Strzelam". Z tym słowem to na strzelnicy możesz racjonalnie porozmawiać. Bo z
    fałszywego założenia to największą bzdurę można wywnioskować.

    Jak już ktoś ci wytłumaczył - być może w praktyce byłoby +5%.


    > >> Już o tym, że technicznie jest to niewykonalne, i sprowadza się do
    > >> nazistowskiego karania śmiercią za wożenie kiełbasy, czy do PRLowskiego
    > >> robienia przestępców z osób wożących książki na targi książek - już
    > >> tylko wspomnę.
    > >
    > > Wiem, że słowo "nazizm" jest dość popularne ostatnio za sprawą obozu rządzącego,
    ale litości - dodanie go wcale nie wzmacnia siły argumentu, wręcz przeciwnie.
    >
    > Użyte tutaj ma na celu określenie czasu historycznego, jeśli tego nie
    > rozumiesz, tylko jesteś uczulony na wyłapywanie słów, których się boisz
    > używać, lub nie możesz używać, to raczej szkoda mojego czasu.
    >
    > Poza tym twój pomysł "olegalizowania" całej aktywności życiowej
    > człowieka idealnie pasuje do hasła definiującego faszyzm: "wszystko w
    > państwie, nic poza państwem, nic przeciwko państwu".

    Nie zacietrzewiaj się tak, bo wyciągasz wnioski, których logicznie myślący człowiek
    by nie wyciągnął. Jeszcze raz przeczytaj, co napisałem, a zobaczysz, że nigdzie nie
    proponowałem żadnych faszyzmów czy pomysłów "olegalizowania" całej aktywności
    życiowej człowieka.

    Po prostu:

    1) nie podałeś żadnego zastosowania gotówki ważniejszego niż "sprzedaż pietruszki na
    straganie"

    2) wbrew temu co sugerujesz, gospodarka by się nie zawaliła, gdyby sprzedawcy
    pietruszki na straganie musieli wystawiać paragon - w niektórych krajach tak jest

    A reszta to twoje fantazje.


    > >>> W przypadku oszustwa na konto jest jakaś droga odwoławcza, nie wiem jakie są
    statystyki, ale czasem w prasie ukazują się artykuły, że zatrzymano jakąś szajkę
    "wyłudzaczy na fałszywe faktury elektrowni" czy podobne.
    > >>
    > >> Mogą też zatrzymywać szajkę oszustów na BTC, to tylko kwestia
    > >> techniczna. Dobrze przygotowana szajka oszustów kontowych byłaby tak
    > >> samo (nie)uchwytna jak szajka oszustów bitcoinowych.
    > >
    > > Kilka rzędów trudniej.
    >
    > "Na jakieś naukowe dane się powołasz?"

    Dlaczego trudniej prześledzić transakcje BTC od transakcji bankowych? Oczywiście -
    przeczytaj pierwszy lepszy artykuł na temat kryptowalut.


    > >> Naprawdę w tym nie siedzę, ale gdyby rzeczywiście można było "wziąć BTC
    > >> i uciec", no to czemu jeszcze nikt tego nie robi na masową skalę - skoro
    > >> dziura jest? Chyba właśnie dlatego, że to nie jest taka prosta sprawa, i
    > >> właściwie łatwiej zaiwanić komuś pieniądze z konta, niż z portfela BTC.
    > >
    > > A przypomnisz, kiedy ostatnio ukradziono komuś z konta pół miliarda USD?
    >
    > Doczytałem sobie to - wina giełdy, że niedostatecznie dobrze
    > zabezpieczała swoje środki, zatem to nie jest argument przeciwko BTC,
    > tak jak argumentem przeciwko zamkom w drzwiach nie jest to, że kogoś
    > okradli, bo nie zamknął drzwi.

    Pudło. Giełda jest po prostu takim samym uczestnikiem rynku kryptowalut jak pan Jan
    Kowalski z portfelem BTC na swoim komputerze - i giełda, i pan Zenek nie mają żadnej
    instytucji odwoławczej, i w obu przypadkach nikt nie zadzwoni z banku czy nie wyśle
    SMSa, że ktoś wypłaca z konta pół miliarda dolarów na nieznane konto.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1