eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiWłaśnie się dowiedziałem, że da się obciążyć nieistniejącą kartę :-) nieistniejącego klientaRe: Właśnie się dowiedziałem, że da się obciążyć nieistniejącą kartę :-) nieistniejącego klienta
  • Data: 2015-11-10 20:44:56
    Temat: Re: Właśnie się dowiedziałem, że da się obciążyć nieistniejącą kartę :-) nieistniejącego klienta
    Od: witek <w...@g...pl.invalid> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Krzysztof Halasa wrote:
    > witek <w...@g...pl.invalid> writes:
    >
    >>> BTW nie musi to być nawet zastrzeżenie. Wystarczy np. brak środków na
    >>> karcie. Sprzedawca może wtedy ponowić próbę autoryzacji po jakimś
    >>> czasie, ale typowo w końcu zrezygnuje (i np. unieważni licencję).
    >>
    >> Trzeba rozroznic autoryzację od obciążenia karty.
    >
    > W praktyce (a w teorii tym bardziej) w zastosowaniach internetowych te
    > dwie operacje idą dokładnie w parze.

    zwykle tak, ale nie zawsze.

    >
    > No, może nie dokładnie. Czasem zdarzają się autoryzacje bez żadnych
    > obciążeń.

    a czasami obciążenia różniące się kwotą od autoryzacji.
    a czasami obciążenia bez autoryzacji.


    >
    >> Kartę obciążyć można zawsze pod warunkiem, że jest aktywna i zna sie
    >> imie, nazwisko, numer karty i date waznosci.
    >> Nic wiecej nie jest potrzebna, ani cvv, ani sama karta.
    >> I bank MUSI ją zaksięgować bo takie są wytyczne visy czy masterkard.
    >
    > Nie musi jej zaksięgować na koncie klienta. Może zrobić chargeback,
    > z kilku powodów (np. "obciążenie bez wcześniejszej autoryzacji").

    Zeby zrobic chargeback musi miec do tego podstawę.
    obciążenie bez autoryzacji nie jest podstawą.
    Notomiast bank ma dwa dni na obciążenie karty i zwykle w tym czasie
    dzwoni do klienta z pytaniem co on na taką wg banku podejrzaną transakcję.

    > I banki często tak robią, w przypadkach, gdy odzyskanie należności od
    > klienta byłoby potencjalnie trudne (kiedyś to były "płaskie karty").

    nie wiem jak to jest z debetowymi
    byc moze mają podstawę do odrzucenia transakcji z powodu zera na koncie.
    Ale moim zdaniem to tez tylko przy autoryzacji, bo bez problemu da sie
    karta debetową zejść ponizej zera.



    >
    >> Negatywna może być co najwyżej autoryzacja
    >> Sklep obciążenie bez autoryzacji też może wysłać i przejdzie. Ale robi
    >> to na własne ryzyko.
    >
    > Owszem. Ale, tak właściwie, spotkałeś się w ostatnich latach
    > z obciążeniami internetowymi bez autoryzacji?

    oczywiscie.
    wlasnie logmein skasował mi 1000 zł za odnowienie subskrypcji.
    nie było śladu autoryzacji.


    > Bo ja, nie - aczkolwiek przyznaję, że nie zajmuje się głównie
    > sprawdzaniem listy blokad, więc mogły takie obciążenia w ogóle być.
    >
    >> Przykład pierwszy z ulicy.
    >> Zrób rezerwację w hotelu na jeden dzień,
    >> Hotel wyślą autoryzację za jeden dzień plus trochę na zapas.
    >> I jesli to przejdzie to hotel nie bedzie miał zastrzeżeń.
    >
    > Jasne. Typowo jeden lub dwa dni - tyle, ile wynosi "kara" za no show.
    > Albo w ogóle hotel robi obciążenie (tak, z autoryzacją).
    >
    to pierwsze jesli robisz rezerwacje tak, potem juz nie.


    >> Potem wyjedz trochę z barku, skorzystaj z usług płatnych w cieżar
    >> pokoju (np płatna telewizja, internet), zostań jedną noc dłużej i
    >> skorzystaj z hotelowego samochodu.
    >> W wielu hotelach nawet nie musisz się wymeldowywać.
    >> Po prostu wychodzisz zostawiając klucz w pokoju.
    >>
    >>
    >> Całość pojdzie do twojego banku już po twoim wyjeździe z hotelu.
    >> I kwota obciążenia nie będzie miała nic wspolnego z kwotą autoryzacji
    >> i bank wykona takie obciążenie niezależnie od przekroczenia limitu
    >> Plus oczywiscie dowali karę za przekroczenie limitu.
    >
    > Ale sprawdzałeś ostatnio? :-)

    oczywiscie, praktycznie kilka razy na miesiac.
    robię rezerwację na za miesiec, na koncie pojawia się blokada na losową
    zwykle kwotę.
    Po tygodniu blokada znika.
    za miesiac przyjezdzam do hotelu, porszą o kartę, pojawia się kolejna
    blokada na znowu losową kwotę.
    Spedzam dzien lub dwa, wyzeram wszytko co jest w barku, korzystam z
    internetu, oglądam płatne kanały. zostaję dzien lub dwa dluzej. Wychodzę
    z hotelu zostawiając klucz w pokoju lub robię checkout przez komórkę jak
    mnie już w tym hotelu nie ma.
    Po dwoch dniach obciążają mi kartę po rozliczeniu wszystkiego.


    To samo jest z wypozyczonymi samochodami jesli korzytam z płatnych
    autostrad a samochod ma zainstalowane własne "viatoll".

    Jak oni dostaną rozliczenie, to po miesiacu dodatkow pojawia mi się
    obciążenie na karcie.


    > Bo wiesz, to jak było kiedyś, jak autoryzację robiło się telefonem,
    > wpisując kod na samokopiujących (albo innych) kwitach, to się nie liczy.
    >
    nie, papierowe samokopiujace kwitki to tylko w usa sie trafiaja obecnie

    jest jeszcze ciekawiej. przed lotniskiem w nowymn jorku stoi taka
    maszynka z przyciskami na rozne kwoty. Pan sie pyta dokąd jedziesz.
    Wymyśla, że to moze kosztował około $50 dolarów i kaze ci przeciąnąć
    kartę przez tą maszynkę. Dostajesz papierową kartkę na ktorej jest
    napisane, że autoryzowałeś kartę na 50 dolarow.
    Potem na miejscu taksowkarz ręcznie wpisuje ile naprawdę wyszło.
    Ty się podpisujesz. Polowa papierka dla ciebie, polowa dla niego.
    Obciążenie karty przyszło po tygodniu jak juz ktos te papierowe kartki
    wklepał do komputera.





    > Obawiam się, że teraz po Twoim wyjeździe hotel normalnie zautoryzuje
    > dodatkową płatność, a jeśli autoryzacja się nie uda, to nawet nie będzie
    > próbował obciążenia bez autoryzacji (i np. jego własny system
    > komputerowy mu na to nie pozwoli). Pewnie spróbuje kilka razy, a później
    > machnie ręką lub np. zawiadomi policję itp.
    >
    >> Analogicznie jest właśnie z płatnościami powtarzanymi.
    >> Autoryzacją jest na pierwszą transakcję. Nastepne są już tylko
    >> obciążeniami bez autoryzacji.
    >
    > Akurat. Sprawdź następnym razem.

    Sprawdzilem.
    Wszystko za co płacę okresowo przychodzi bez autoryzacji.


    >
    > Tzn. oczywiście teoretycznie taka możliwość istnieje, ale nijak nie jest
    > to norma. Poza tym jest to bardziej niebezpieczne dla sklepu - odmowa
    > powoduje od razu anulowanie usługi,

    eee tam.
    Co najwyzej maila z przypomnieniem, ze czas zapłacić.



    a bez autoryzacji chargeback mógłby
    > przyjść nie wiadomo kiedy i sprzedawca przez ten czas świadczyłby usługę
    > za darmo - łatwe pole do wyłudzeń.

    ach, wyłudzenia, kradzieze, oszustwa.
    Chyba się odzwyczailem od takiego myślenia.


    >
    > W małym sklepie takie obciążenia bez autoryzacji są bardziej
    > prawdopodobne, zwłaszcza jeśli pracują tam ludzie, którzy wiedzą jak
    > działa terminal. Aczkolwiek organizacje zasadniczo każą autoryzować
    > wszystko, co nie jest transakcją "card present".
    >
    >> Automatyczne stacje benzynowe.
    >> Wkładasz kartę. Autoryzacja idzie na kwotę 1 euro.
    >> Tankujesz po zatankowaniu idzie obciążenie za całość.
    >
    > To jest jasne, ale jaką kwotę chciałbyś autoryzować? Ja nie wiem
    > dokładnie ile paliwa zmieści mi się w baku. Aczkolwiek chyba są stacje,
    > które autoryzują podaną kwotę i tyle paliwa wydzielają.

    Są.
    Ale jak widać ciągle są też takie, które nie.
    Gwarancją dla sklepu jest właśnie to, że obciążenie karty kredytowej
    musi przejść.
    A o chargeback nie może byc mowy o ile karta nie była kradziona.
    Przecież karta fizycznie była, ktoś ją przez terminal przeciągnął.
    Autoryzacja była, człowieka i nr rejestrcyjny samochodu mają.
    Wiec po za sytuacją,kradziezy nic wiecej pod chargeback nie pasuje. A w
    przypadku kradzionej karty autoryzacja na jakąkolwiek kwotę też sklepowi
    nic nie da.


    >
    > BTW na normalnej stacji w ogóle nie ma żadnej autoryzacji, można nie
    > mieć żadnych pieniędzy i zatankować ile się chce.
    >
    >> Wystarczy mieć to jedno euro na karcie by zatankować 10 samochodow.
    >> Co najwyzej potem bank bedzie miał małe ale do klienta w postaci kar
    >> umownych za przekroczenie limitu karty.
    >> Żadna z powyższych transakcji nie zostanie przez bank odrzucona bo nie
    >> ma podstaw.
    >
    > Odrzucona, nie, bo obciążenie jest operacją jednostronną (sprzedawcy)
    > i druga strona (bank) nie jest konsultowana. Natomiast chargeback może
    > być w takich przypadkach automatycznie wykonany i np. stacja benzynowa
    > nie będzie mieć wtedy pretensji do banku, tylko np. do kierowcy
    > samochodu o numerze rejestracyjnym, czy coś w tym stylu.
    >
    chargeback na jakiej podstawie?


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1