Użytkownik l...@o...pl napisał:
>>Wyobraz sobie sytuacje. Pozyczasz od kogos pieniadze "na gebe", dajesz
>>mu weksel i umawiasz sie, ze jesli nie oddasz pieniedzy w okreslonym
>>czasie, to weksel moze zostac zrealizowany. Czyli zawarles ustna umowe
>>pozyczki oraz okresliles warunki realizacji weksla.
>
> w zyciu nie wystawilabym komus weksla, przy pozyczniu pieniedzy "na gebe" .
[ciach]
> A jesli wystawiles komus weksel in blanco bez okreslania daty splaty ( bo
> przeciez wszystko na gebe) to jesli ten pozyczajacy nie do konca jest uczciwy-
> to weksel moze wypelnic nawet na drugi dzien po transakcji i zazadac splaty. I
> jak mu udowodnisz ze mialo byc inaczej ( zakladajac brak swiadkow) . On ma
> weksel i jest to podstawa by mogl dochodzic swoich roszczen.

Opisywalem pewna sytuacje hipotetyczna, potrzebna do zobrazowania pewnej
zasady. O hipotetycznosci swiadczy to, ze jak sie z kims zalatwia cos
"na gebe", to znaczy ze ma sie do tego kogos pelne zaufanie, wiec sila
rzeczy weksel jest niepotrzebny (trudno sobie wyobrazic zaufanie
jednostronne). A jak juz sie wypisuje weksel, to nic nie stoi na
przeszkodzie, by skrobnac umowe. Ot, tak po prostu.

Bartol